Ziobro w Białymstoku. "Głosujcie na Łukaszewicza i nie wierzcie Tuskowi"

2023.10.05 19:35
Dzisiaj w Białymstoku gościł Zbigniew Ziobro. Lider Suwerennej Polski zachęcał do głosowania na wicemarszałka województwa podlaskiego, który startuje z podlaskiej listy PiS-u do Sejmu. Nie zabrakło też gorzkich słów o Donaldzie Tusku.
Ziobro w Białymstoku. "Głosujcie na Łukaszewicza i nie wierzcie Tuskowi"
Fot: FB - Zbigniew Ziobro
Wicemarszałek Sebastian Łukaszewicz startuje do Sejmu

Zbigniew Ziobro wizytę w Białymstoku rozpoczął od apelu do podlaskich wyborców. Lider Suwerennej Polski zachęca, by mieszkańcy województwa podlaskiego wybrali listę Zjednoczonej Prawicy, a na niej wskazali Sebastiana Łukaszewicza.

- W Sejmie potrzebni są ludzie sprawni i skuteczni. Suwerenna Polska stawia właśnie na takich jak pan Sebastian Łukaszewicz. To człowiek, który jest już znany w Białymstoku, mimo stosunkowo młodego wieku. A znany jest z wielkiej pracowitości, zaangażowania i skuteczności. Jeszcze jako doradca ministra rolnictwa, później jako radny i dzisiaj jako wicemarszałek województwa podejmował wiele konkretnych przedsięwzięć, by pomagać ludziom w ich sprawach. Był jednym z inicjatorów wspomnianego funduszu, który mądrze rozdysponował aż 100 milionów złotych. Jego dewizą jest odpowiadanie na konkretne potrzeby mieszkańców tej ziemi, których teraz chce reprezentować w parlamencie. Zachęcam, by oddano głos właśnie na niego – podkreślał.

Referendum politycznej niezgody

W dalszej wypowiedzi minister sprawiedliwości skupił się na polityce krajowej, a szczególnie na pytaniach, jakie 15 października pojawią się w referendum. Ziobro twierdzi, że politycy opozycji mają do takiej formy głosowania negatywny stosunek:

- Niezwykle istotną sprawą jest obrona Polski przed siłowym narzucaniem nam przyjmowania uchodźców przez Unię Europejską. Nie radzi sobie z nimi Berlin, Sztokholm, Paryż, więc setki tysięcy ludzi z północnej Afryki, zgodnie z pomysłem zachodnich państw, miałoby do nas trafić. Takiej polityki chcą partie opozycyjne: Platforma Obywatelska i Trzecia Droga. Tusk i Kosiniak-Kamysz na pewno się na to zgodzą, bo już raz się na to zgodzili, ale my im to uniemożliwiliśmy. Donald Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej groził nam przecież, że jeśli się nie zgodzimy na taki układ, to Polska będzie ponosić z tego tytułu kary. Dzisiaj nawołuje z kolei, by w nadchodzącym referendum opowiadać się za przyjęciem uchodźców z zachodu lub w ogóle nie oddawać głosu. On wie, że przy ponad 50 proc. frekwencji przy urnach wyborczych takie referendum byłoby wiążące dla każdego kolejnego rządu, dlatego boi się niezgody Polaków na przymusową relokację – zaznaczył minister sprawiedliwości.

Pytania bez odpowiedzi

Ziobro podkreślał także, że Donald Tusk unika zajęcia stanowiska na temat utrzymania wieku emerytalnego oraz prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw, czyli kwestii poruszanych w kolejnych referendalnych pytaniach. Na temat kwestii muru wypowiedział się natomiast Sebastian Łukaszewicz, ale ten z kolei zwrócił się do lokalnego lidera Koalicji Obywatelskiej.

- Na zadane jakiś czas temu pytanie do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi, więc je ponawiam. Dlaczego lider podlaskiej listy PO, poseł Krzysztof Truskolaski zagłosował w Sejmie przeciwko powstaniu zapory na granicy polsko-białoruskiej? Jak parlamentarzysta pochodzący z województwa i okręgu wyborczego przygranicznego mógł tak się zachować? - podkreślał kandydat z podlaskiej listy PiS-u.

Wtórował mu Ziobro:

- Będziemy bronić każdego centymetra polskiego i podlaskiego, białostockiego terytorium. Symbolem tego jest mur. Bronić będziemy także polskich interesów gospodarczych i polskich rolników, o których interes nie zadbał PSL – dodał minister sprawiedliwości.

Zbigniew Ziobro również wspomniał o unikaniu pytań, ale przez Tuska:

- Pytania dotyczące referendum są proste jak budowa cepa, a on ich unika. Dlaczego? Bo ma złe intencje – zakończył lider Suwerennej Polski.

Ostatnie dni w Sejmie Aleksandry Szczudło

Politykom towarzyszyła posłanka Suwerennej Polski Aleksandra Szczudło, która przed czterema laty dostała się do Sejmu z ostatniego miejsca na liście Zjednoczonej Prawicy. Dzisiaj jej drogą chce pójść jej partyjny kolega Sebastian Łukaszewicz, który również zamyka stawkę kandydatów. Sama Szczudło nie będzie starać się o pozostanie w Sejmie, podobnie jak inny podlaski poseł wybrany w 2019 z listy partii rządzącej, Jacek Żalek.

Kamil Pietraszko
24@bialystokonline.pl
993 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39