Z pewnością nie tak Natalia Maliszewska wyobrażała sobie jedną z najważniejszych sportowych imprez w życiu. Zawodniczka Juvenii Białystok poświęciła wiele tygodni na intensywne treningi, przygotowania kosztowały ją mnóstwo wyrzeczeń, a tymczasem wszystko na nic, bo 26-latka w Pekinie na swym koronnym dystansie, gdzie szansa na medal była największa, nie wystartuje.
- PKOl informuje, że Natalia Maliszewska uzyskała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie, co wyklucza ją z sobotniego startu w kwalifikacjach na 500 m. Do uzyskania możliwości startu w zawodach potrzebne są dwa negatywne wyniki testu w ciągu dwóch dni - czytamy w komunikacie Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Złe wieści potwierdza też Konrad Niedźwiedzki.
- Niestety, przegrywamy tę walkę. Natalia Maliszewska pozytywna - bez możliwości startu na 500 m. Dobra wiadomość jest taka, że Magdalena Czyszczoń ma negatywny wynik i niebawem wyjdzie "na wolność" - informuje szef misji olimpijskiej.
Przypomnijmy, że zmagania w short-tracku startują już w sobotę. Najpierw o godz. 12.00 czasu polskiego planowane są biegi kobiet na dystansie 500 m, a następnie rozegrane zostaną ćwierćfinały sztafety MIX. Choć Natalii Maliszewskiej na lodowej tafli tego dnia nie ujrzymy, to jednak emocji z udziałem białostockich sportowców nie zabraknie. Do rywalizacji przystąpią bowiem inni przedstawiciele stolicy Podlasia - Patrycja Maliszewska, Łukasz Kuczyński oraz Michał Niewiński.
Natalia Maliszewska również w Pekinie powinna się pokazać. Start na 500 m jest niemożliwy, ale są jeszcze inne dystanse. W zmaganiach na 1000 m, 1500 m czy sztafecie na 3000 m najlepsza polska łyżwiarka szybka prawdopodobnie już wystąpi, gdyż te planowane są dopiero w trakcie dalszej części igrzysk olimpijskich.
rafal.zuk@bialystokonline.pl