Trwa akcja "Zielony miesiąc sczepień KZM". To przedsięwzięcie skierowane do wszystkich, którzy wypoczywają na łonie natury, także na terenie miast, i dlatego są narażeni na ukłucia przez kleszcze, a w konsekwencji na m.in. na kleszczowe zapalenie mózgu. Akcja adresowana jest też do osób, które w czasie aktywności tych pajęczaków, podróżują w regiony o szczególnie wysokim poziomie zachorowań na KZM, takie jak np. Podlasie.
W ramach "zielonego miesiąca", w większości przychodni w Podlaskiem (zarówno publicznych, jak i prywatnych) można zaszczepić się w przystępnej cenie. Wystarczy podczas wizyty przedszczepiennej zapytać lekarza pierwszego kontaktu o zasady akcji obowiązujące w danej placówce.
KZM jest groźną chorobą, na którą współczesna medycyna nie znalazła jeszcze leku, w odróżnieniu od boreliozy, którą leczy się antybiotykami.
- Niestety do tej pory nie znaleziono lekarstwa, które hamowałby namnażanie wirusa. Możemy się tylko zabezpieczyć, poprawiając własną odporność. Przede wszystkim należy unikać kontaktu z kleszczami, a jeżeli narażamy się na ekspozycję, uprawiając aktywność sportową czy rekreacyjną, należy się odpowiednio ubrać, używać repelentów, czyli substancji odstraszających kleszcze i oglądać skórę. Jednak przed KZM najskuteczniej chroni nas szczepienie – mówi prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Obecnie wirus kleszczowego zapalenia mózgu rozprzestrzenia się w całej Europie, nawet w krajach, które dotąd uważały się za całkowicie wolne od KZM. Także w Polsce rośnie odsetek osób zakażonych.
"Zielony miesiąc szczepień" potrwa do 25 maja. Akcja realizowana jest w ramach ogólnopolskiej kampanii pn. "Nie igraj z kleszczem – wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu".
dorota.marianska@bialystokonline.pl