Ponad 300 roślin - drzew, bylin i kwiatów w ciągu dwóch miesięcy przybyło na skwerze przy Urzędzie Miejskim w Choroszczy. Zielona inicjatywa zaangażowała wszystkie pokolenia mieszkańców Gminy Choroszcz. Jej inicjatorami byli choroszczańscy seniorzy, a włączyli się w nią uczniowie i nauczyciele ze szkoły w Choroszczy, a także pracownicy magistratu. Efekt? Przestrzeń jest zadbana, różnorodna i kolorowa. A będzie jeszcze piękniej, gdy rośliny się rozrosną.
- Na pierwszym planie są biało-czerwone begonie, wszak miejsce jest patriotyczne: ustawiony jest tu maszt z biało-czerwoną flagą państwową. Na kolejnym powiewa fioletowo-żółto-biało-czerwony sztandar Choroszczy, dlatego też planowane nasadzenia roślin od początku miały z nim korespondować. Stąd też na skwerze przy Urzędzie Miejskim w Choroszczy pojawiły się liliowe przetaczniki i bzy, żółte liliowce, białe hortensje, liatry i kaliny koralowe oraz czerwone dzielżany. Całość spajają zimozielone cisy, bordowe berberysy oraz klony zwyczajne odmiany "Paldiski" - informuje magistrat.
Dodatkowo, wytyczono polbrukowe chodniczki, a niedługo w wydzielonych miejscach staną ławeczki. W efekcie z porośniętego skweru, udało się stworzyć przestrzeń różnorodną i kolorową.
- Już dziś na nasz skwer serdecznie zapraszamy – mówi burmistrz Choroszczy Robert Wardziński. - Po reakcjach przechodzących tuż obok mieszkańców i odwiedzających, już widzimy, że odświeżona przestrzeń przy naszym magistracie podoba się, co bardzo nas cieszy – dodaje.
Wielopokoleniowa zielona inicjatywa została zainaugurowana 26 maja akcją "Nie tylko kwiatki na Dzień Matki", następnie była kontynuowana w połowie lipca, by teraz pod koniec miesiąca akcja przybrała ostateczny kształt.
- Cieszy nas też to, że zielona inicjatywa, dodajmy nie pierwsza w naszej gminie, zaangażowała tyle osób. Zmiany zainicjowali nasi seniorzy, ale dołączyli do nich uczniowie i nauczyciele, a także pracownicy naszego magistratu. Pod okiem starszych pokoleń, pomagając i też niekiedy wyręczając ich w trakcie nasadzeń, nowych umiejętności uczyli się młodsi, a wszyscy razem przyczyniliśmy się do tego, że przestrzeń dookoła nas jest bardziej przyjazna i kolorowa – uważa włodarz gminy Choroszcz.
Ponadto odżywione nektarem roślin owady będą mogły zamieszkać w tych mini-domkach, a z biegiem czasu na budynku Urzędu Miejskiego pojawią się budki dla pożytecznych jerzyków. Skwer przy choroszczańskim magistracie zaprojektowała oraz nad całością prac czuwała Monika Pietkiel – architekt krajobrazu.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl