W dalszym ciągu trwają prace mające na celu ustalenie przyczyn pożaru oraz oszacowanie strat i kosztów odbudowy i remontu kościoła. Jednocześnie przeprowadzane są prace porządkowe i zabezpieczające teren kościoła oraz zniszczonej pożarem wieży.
- Już na tym etapie prac potrzebne jest zaangażowanie wielu osób i środków, w związku z czym każdą zaoferowaną pomoc przyjmujemy z wielką radością i wdzięcznością – powiedział ks. Jan Wierzbicki, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Wojciecha.
Przy pracach porządkowych pomoc oferują zarówno parafianie, jak również białostockie firmy i instytucje, które wspierają parafię w tym trudnym dla niej okresie. W wyniku prowadzonych prac wywiezionych zostało łącznie ponad 20 ton odpadów, które nieodpłatnie zostały przyjęte w Zakładzie Utylizacji Odpadów Komunalnych w Hryniewiczach, zarządzanej przez Spółkę Lech.
- Kościół św. Wojciecha jest cennym zabytkiem i przykładem ciekawej architektury sakralnej w naszym mieście, dlatego kiedy dowiedzieliśmy się, że w choć drobnym stopniu możemy wesprzeć parafię podjęliśmy decyzję o bezpłatnym przyjęciu na składowisko odpadów pochodzących z rozbiórki nadpalonej części wieży kościoła – mówi Adam Kamiński, wiceprezes Spółki Lech.
Przedstawiciele parafii podkreślają, że nikt nie jest upoważniony do zbierania ofiar na odbudowę wieży odwiedzając mieszkańców w ich domach. Darowizny można składać jedynie na konto parafii lub do skarbony przed kościołem. Osoby zainteresowane wsparciem odbudowy kościoła proszone są o kontakt z parafią.
W niedzielę 15 września, mieszkańców naszego miasta obiegła informacja o pożarze jednej z białostockich świątyń. W zabytkowym kościele pod wezwaniem św. Wojciecha, będącym jedną z wizytówek naszego miasta, na wskutek pożaru spłonęła i zawaliła się drewniana konstrukcja kościelnej wieży uszkadzając przy tym dach świątyni.
ewelina.s@bialystokonline.pl