Niestraszny im brud, błotne pułapki, wspinaczki na pagórki, przemierzanie podmokłych terenów czy też wojskowych okopów. O kim mowa? O zawodnikach, którzy zdecydowali się wziąć udział w Hero Run, a więc imprezie o charakterze biegowym, tyle że w nieco zmienionej formie.
To właśnie w Szelmencie koło Suwałk fani nietuzinkowych wrażeń i wielkich emocji spotkali się, aby stawić czoło kilkukilometrowej trasie pełnej sztucznych i naturalnych przeszkód. Rywalizacja z innymi uczestnikami wyścigu schodziła na dalszy plan, gdyż najpierw należało pokonać własne słabości, a także napotkane na swojej drodze błoto, zasieki, pajęczyny linowe czy też ścianki o różnej wysokości. Na trasie Hero Run można też było spróbować sił na zjeżdżalni, którą przemierzyć trzeba nie z góry na dół, a… od dołu na górę. Aby nie było zbyt prosto, najpierw na zawodników czekał rów z wodą, a następnie kilkanaście metrów pełzania w górę po śliskiej nawierzchni.
Na 2-dniowe zawody składały się biegi dla dzieci od 4 do 15 lat podzielone na 3 kategorie wiekowe, a także nocne i dzienne zmagania dorosłych na dystansach liczących 4 km i 8 km. Co ciekawe, część zawodników zdecydowała się wziąć udział w obu wyzwaniach.
Organizatorem wydarzenia była Fundacja Białystok Biega, zaś ambasadorem Piotr Łobodziński – mistrz świata w bieganiu po schodach.
Dla tych osób, które przegapiły zawody w Szelmencie, mamy dobrą wiadomość. W sierpniu odbędzie się bowiem kolejna edycja imprezy, tym razem w podbiałostockich Ogrodniczkach.
Patronem medialnym wydarzenia był BiałystokOnline.
rafal.zuk@bialystokonline.pl