We wrześniu weszła w życie znowelizowana ustawa o systemie oświaty. W jej myśl z budżetu państwa będą przeznaczane dodatkowe dotacje na finansowanie przedszkoli, a wysokość opłaty za godzinę zajęć realizowanych w czasie przekraczającym 5 godz. bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki, nie może być wyższa niż 1 zł.
Teraz białostoccy radni przyjęli uchwałę, którą obniżyli opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu. Do tej pory było to 3,20 zł za godzinę. Teraz będzie to ustawowa złotówka. Podjęcie uchwały spowoduje zwiększenie wydatków na przedszkola ponoszonych przez Gminę Białystok w skali roku o około 1,2 mln zł.
- PiS-owi się zarzuca, że chce zniżek, a rząd teraz daje nam twardy orzech do zgryzienia - mówiła radna Agnieszka Rzeszewska z klubu PiS pytając, skąd będą pochodziły pieniądze, które będzie musiało dołożyć miasto.
Rzeszewska nie była też zadowolona z dodatkowych zajęć w białostockich przedszkolach (języka angielskiego i rytmiki), za które nie będą musieli płacić rodzice, bo koszt ich prowadzenia pokryje budżet gminy. Jej zdaniem każde z przedszkoli powinno wybrać wygodną dla siebie formę zajęć, a nie realizować tę z góry narzuconą.
Na ostatniej sesji rady miasta zapadła również decyzja o przeniesieniu siedziby przedszkola samorządowego nr 81. Placówka do tej pory znajdowała się w budynku nienależącym do miasta. Teraz oficjalnie będzie mieścić się w nowo wybudowanym obiekcie przy ul. Brzoskwiniowej na Dojlidach.
ewelina.s@bialystokonline.pl