Policjanci z bielskiej "patrolówki" na ul. Mickiewicza zatrzymali do kontroli drogowej bmw. Mundurowi podejrzewali, że kierujący pojazdem może być pod wpływem alkoholu. Okazało się jednak, że 24-latek był trzeźwy.
Wyszło jednak na jaw, że znajdował się pod wpływem narkotyków. Wstępne badanie na zawartość środków odurzających w organizmie ujawniło, że chodzi o amfetaminę.
Na dodatek 24-latek miał w kieszeni kurtki foliową torebkę z białym proszkiem. Były to blisko 43 gramy amfetaminy. Niewielką ilość tego samego narkotyku funkcjonariusze ujawnili w portfelu 21-letniego pasażera auta.
Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Młodszy z nich odpowie za posiadanie środków odurzających, natomiast 24-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, ich udzielania oraz kierowania pojazdem pod ich wpływem. Teraz grozi mu kara do 10 lat więzienia.
dorota.marianska@bialystokonline.pl