Zatrzymania zwrotów VAT były, ale na małą skalę

Fot: pixabay.com

Niedawno wiceminister finansów Marian Banaś w odpowiedzi z 29 grudnia 2016 r. na interpelacje poselskie (m.in. posłanki PO Izabeli Leszczyny) poinformował, że do 27 października 2016 r. urzędy skarbowe i urzędy kontroli skarbowej w całej Polsce zatrzymały ponad 5 tys. zwrotów VAT w wysokości dokładnie 3,23 mld zł, z tego najwięcej, bo ponad 2,1 mld zł, przypadło na urzędy skarbowe, a niecały 1 mld zł - na urzędy kontroli skarbowej.

Sprawdziliśmy zatem, jak sprawa zatrzymań podatku wygląda w naszym regionie i czy rzeczywiście fiskus jest taki straszny i bezpodstawnie uderza w uczciwych przedsiębiorców.

Okazuje się, że w woj. podlaskim w 2016 r. wstrzymano 95 zwrotów w zakresie podatku VAT na kwotę 48,4 mln zł. Warto wspomnieć, że za wstrzymania VAT z 2016 r. wypłacono ponad 22 tys. zł odsetek.

- Nie posiadam jeszcze danych za 2016 r., ale np. w 2015 r. z tytułu zwrotu VAT trafiło do podatników w naszym województwie ponad 1,5 mld zł. Zwroty są wstrzymywane w związku z wątpliwościami naczelnika urzędu skarbowego co do rozliczenia złożonego przez podatnika. Przyczyny tych wątpliwości są bardzo zindywidualizowane. Przedłużenie terminu zwrotu podatku wiąże się z dodatkowymi czynnościami weryfikacyjnymi. Jeżeli przeprowadzone czynności potwierdzą zasadność zwrotu, to urząd wypłaca kwotę zwrotu wraz odsetkami – informuje Radosław Hancewicz, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku.

Takie działania skarbówki mają zapobiegać wyłudzeniom i poprawiać budżetowe statystki. Wydaje się, że są one potrzebne, bo coraz częściej słyszy się o oszustach, którzy oszukali Skarb Państwa. Zobacz też: Opracowali system pozwalający wyłudzać VAT. Dzięki temu "zarobili" prawie 50 mln zł