Do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy doszło w czwartek (10.01) późnym wieczorem na jednej ze stacji paliw na osiedlu Dziesięciny.
- Policjant z białostockiej "dwójki", będąc w czasie wolnym od służby, zajechał na stację paliw zatankować auto. Czekając w kolejce do kasy, zauważył podjeżdżającego pod budynek mercedesa. Jego kierowca wszedł do środka. Mundurowy od razu wyczuł od mężczyzny woń alkoholu - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.
39-latek kupił alkohol i wyszedł ze sklepu. Wtedy wobec mężczyzny interwencję podjął policjant. Uniemożliwił mu dalszą jazdę i natychmiast poinformowali dyżurnego o zaistniałej sytuacji.
Po chwili na miejscu był już patrol mundurowych, któremu funkcjonariusz przekazał nieodpowiedzialnego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało, że 39-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
24@bialystokonline.pl