"Dziecko zostało samo w aucie. Zatrzasnęły się zamki!" - tak brzmiało zgłoszenie przestraszonej kobiety. Na pomoc ruszyli funkcjonariusze z łomżyńskiej "drogówki".
Fot: KMP Łomża
Pod koniec ubiegłego tygodnia na stanowisko kierowania Komendy Miejskiej Policji w Łomży zadzwoniła zdenerwowana kobieta. Zgłaszająca poprosiła dyżurnego o pomoc w wydostaniu dziecka z zatrzaśniętego samochodu.
- 39-latka dodała, że jej córka jest przestraszona, non stop płacze, a ona nie potrafi otworzyć drzwi samochodu. Na miejsce zdarzenia błyskawicznie dotarli mundurowi z łomżyńskiej "drogówki" - podaje Komenda Miejska Policji w Łomży.
Policjanci uwolnili dziewczynkę i bezpiecznie przekazali w ręce mamy. Dzięki szybkiej akcji mundurowych dwulatka ponownie była z mamą, a na jej twarzy pojawił się uśmiech.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl
Przeczytaj także