Zator w sprawie dworca PKS w Białymstoku. Nie wiadomo, kiedy ruszy rozbiórka budynku

Fot: Dorota Mariańska

Opóźnia się rozbiórka dworca PKS w Białymstoku. Miasto nadal nie wydało decyzji, która by na to zezwalała.

- Do Departamentu Architektury złożono trzy wnioski związane z budową dworca PKS. Pierwszy wniosek dotyczy budowy dworca i budynku usługowo-handlowego. Drugi wniosek dotyczy budynku usługowo-handlowego. Oba wnioski przeszły weryfikację formalną i są na etapie uzupełniania braków projektowych. Ostatni wniosek dotyczy budowy budynku obsługującego PKS wraz z powierzchniami biurowymi – wniosek jest na etapie weryfikacji formalnej – informuje Katarzyna Ramotowska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

PKS Białystok uzupełnił już wniosek dotyczący dworca.

- Czekamy na decyzję urzędu, żeby rozpocząć prace. Nie mam pojęcia, kiedy się ona pojawi. Jednak liczę na to, że rozbiórka to kwestia tygodnia, góra miesiąca. To nie może się przedłużać, bo terminy są obostrzone karami – mówi Cezary Sieradzki, prezes zarządu PKS Białystok - Na dzień dzisiejszy grunt nie został sprzedany inwestorowi. Mam deklarację, że Budner zrobi wszystko, żeby w terminie oddać inwestycję – dodaje.

Dotychczas firma uzyskała pozwolenie na rozbiórkę obiektu, gdzie był hotel. Po otrzymaniu zielonego światła z magistratu, dotyczącego kolejnych decyzji, jako pierwsza nastąpi rozbiórka peronów, które nie będą już użytkowane, a następnie rozebrany zostanie budynek.

Jednak to, czy budowa nowego dworca rozpocznie się jeszcze w tym roku, stoi pod wielkim znakiem zapytania. Zgodnie z umową ma on być oddany do użytku do 22 czerwca przyszłego roku.