Młody artysta to wyjątkowy singer, songwriter i znakomity gitarzysta. Wymieniany jednym tchem obok Bona Ivera, Sigur Rós, Bena Howarda czy Damiena Rice’a. Fismoll wystąpi 9 maja w Famie.
Fot: Michał Kardasz
Fismoll podczas koncertu na Halfway Festival Białystok 2014
Jego debiutancka płyta "At Glade" (premiera miała miejsce w 2013 roku) znalazła się w dziesiątce najlepszych albumów roku wg rankingu „Gazety Wyborczej” oraz była nominowana do Fryderyka w kategorii "Debiut Roku".
Pseudonim "Fismoll" wziął się z dzieciństwa artysty, który już jako 7-latek zawsze śpiewał sobie coś pod nosem. Jego ojciec, skrzypek ze znakomitym słuchem, zauważył wtedy, że jego syn zawsze śpiewał w tonacji fis-moll. Gdy młody muzyk dorósł, przyjął pseudonim, który dla niego był symbolem najczystszej i najbardziej naturalnej muzyki, która się z niego wydobywała. Artysta ma za sobą występy m.in. na Open'er Festiwal, Slot Art Festival, Sziget Festival, Eurosonic Noorderslag. Przed rokiem mogliśmy go usłyszeć na Halfway Festival Białystok.
Początek koncertu w Famie o godz. 20.
Więcej: Fismoll w Famie
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
anna.d@bialystokonline.pl
Przeczytaj także