Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych jest infekcją, która zostaje wywołana przez wirusy, bakterie, grzyby i pasożyty. Jest to choroba, w której zapalenie obejmuje obszar opon mózgowo-rdzeniowych. Wielokrotnie zdarza się jednak, że rozprzestrzenia się też na tkankę mózgową.
Najbardziej narażone na infekcje są osoby mające osłabiony układ odpornościowy, a więc małe dzieci, osoby starsze i z przewlekłymi chorobami. Szczególną grupę ryzyka stanowi też młodzież.
- Przyczyny zapaleń opon mózgowo-rdzeniowych są złożone, a przebieg choroby zależy od czynnika sprawczego, wyjściowego stanu zdrowia chorego, jego wieku, chorób towarzyszących. Podstawową zasadą jest wczesne rozpoznanie i wdrożenie natychmiastowego leczenia przyczynowego. Każda zwłoka w rozpoczęciu prawidłowej terapii, zwiększa ryzyko groźnych powikłań do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu do śmierci włącznie – wyjaśnia dr Irena Białokoz-Kalinowska z Medicover Białystok.
Czy da się zapobiec chorobie?
Wielu rodziców zastanawia się jak uchronić dziecko od tej choroby i czy to w ogóle możliwe? Zapobieganie zapaleniom opon mózgowo-rdzeniowych wymaga jednak stosowania zaleceń lekarskich oraz odpowiedniej wiedzy.
Chorobę w większości przypadków wywołują 3 bakterie: Nesisseria meningitidis (meningokoki - inaczej zwane dwoinkami zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych), Streptococcus pneumoniae (pneumokoki, dwoinka zapalenia płuc) i Haemophilus infunzae typu b (pałeczka hemofilia typu b).
Zakazić można się drogą kropelkową. Co ważne – na wszystkie bakterie są szczepionki.
- Wszystkie zaszczepione dzieci są w ten sposób chronione przed groźnymi i nieodwracalnymi powikłaniami. Stosowane masowo w określonej populacji zapobiegają rozprzestrzenianiu się choroby zakaźnej, chroniąc również osoby nieszczepione, a poprzez to zmniejszają liczbę zachorowań w całej grupie. Jest to efekt odporności gromadnej, czyli ochrona przed zakażeniem osób nieszczepionych dzięki bezpośredniemu otoczeniu osób szczepionych. Efektywność ochrony zależy od zakaźności zarazka i drogi jego przenoszenia, a jej wartość kształtuje się najczęściej w granicach powyżej 90% - mówi specjalistka z centrum medycznego Medicover.
Co kilka lat występują miniepidemie
W 2017 roku doszło do miniepidemii wśród dzieci w wieku przedszkolnym. Wiele z nich zachorowało na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Aby szybko reagować – trzeba znać objawy. Gdy dojdzie do zachorowania zazwyczaj występuje infekcja przewodu pokarmowego lub układu oddechowego.
U dzieci do 1. roku życia mogą występować: gorączka, brak apetytu, pulsujące ciemiączko, biegunka, wymioty, wybroczyny na skórze czy odginanie głowy do tyłu. U starszaków gorączka sięga 40 stopni, pojawia się ból gardła, kaszel, chrypka, wymioty i charakterystyczna sztywność karku.
W przypadku braku szybkiej reakcji i podjęcia leczenia może dość do zaburzeń neurologicznych, dezorientacji, senności, nadwrażliwości na dźwięk i światło, pojawienia się zmian skórnych.
W leczeniu choroby stosowana jest przede wszystkim antybiotykoterapia, konieczna jest wizyta w szpitalu. Jeśli przyczyną choroby są meningokoki, leki podawane są również osobom, które na co dzień przebywają z chorym.
justyna.f@bialystokonline.pl