W ubiegłym roku podczas Nocy Kupały w Białowieży doszło do wyzwisk i szarpaniny z policjantami pilnującymi porządku na festynie, którzy chcieli wylegitymować krzyczące osoby.
Pięciu osobom (dwóm kobietom i trzem mężczyznom) postawiono zarzuty. Dotyczą one czynnej napaści na policjantów, naruszenia ich nietykalności cielesnej, znieważenia podczas i w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych, a także uszczerbku na zdrowiu (lekkie obrażenia ciała). Na dodatek, jak wcześniej informowała prokuratura, wszystko miało dziać się "w warunkach występków chuligańskich".
Aktualnie sprawa rozpoznawana jest w hajnowskim wydziale Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim. Oskarżeni złożyli wyjaśnienia. Tylko jeden z nich przyznał się do winy. Dotychczas przesłuchano czterech świadków – funkcjonariuszy policji. Kolejni świadkowie zeznawali będą w połowie kwietnia.
Oskarżonym grożą kary grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności (w przypadku jednego z oskarżonych nawet do 3 lat).
dorota.marianska@bialystokonline.pl