- Jeszcze nie awansowaliśmy. Otrzymaliśmy informację ze związku, że ukarano nas walkowerem za mecz ze Spartą 1951 Szepietowo. Wobec tego mamy obecnie 59 punktów – powiedział nam trener LZS-u Robert Kądzior.
Wczoraj Gryf Grodek przegrał na własnym boisku z Cresovią Siemiatycze 1:3 (1:2) i wydawało się, że podopieczni trenera Jana Łotysza stracili szansę na awans. Teraz okazuje się, że jednak wciąż są w grze. Żeby było ciekawiej, Sparta 1951 Szepietowo po dopisaniu trzech "oczek" za walkower, ma w tej chwili 56 punktów i również liczy się w grze o awans.
Póki co, pewny udziału w rozgrywkach III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej ma Promień Mońki. Dodatkowo podopieczni trenera Leszka Zawadzkiego zostali mistrzami IV ligi, ponieważ mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań z drużyną z Narewki.
cezary.m@bialystokonline.pl