Na drodze krajowej nr 8 patrol celników z Budziska zatrzymał do kontroli estońską ciężarówkę. Kierowca tira (32-letni Estończyk) twierdził, że wiezie do Austrii ładunek wyrobów pasmanteryjnych. Mundurowi postanowili jednak sprawdzić towar i prześwietlili ciężarówkę, a następnie podjęli decyzję o szczegółowej rewizji naczepy.
Po jej otwarciu okazało się, że pasmanteria znajdowała się jedynie w kilkudziesięciu pudłach. Reszta naczepy wypełniona była kartonami z tytoniową kontrabandą. W sumie w estońskim tirze celnicy znaleźli 417 tys. paczek papierosów bez jakichkolwiek znaków akcyzy o szacunkowej wartości rynkowej ponad 5 mln zł.
Celnicy wszczęli w sprawie przemytu postępowanie karne skarbowe, rekwirując ładunek oraz ciężarówkę wraz z naczepą. Kierowca tira został przesłuchany w charakterze świadka. Funkcjonariusze sprawdzają teraz, skąd pochodził nielegalny towar i gdzie miał faktycznie trafić. Weryfikowana jest także oryginalność zatrzymanych papierosów.
Za tak duży przemyt grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak poinformował mł. asp. Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku, od początku roku podlascy celnicy przechwycili już półtora miliona paczek nielegalnych papierosów.
ewelina.s@bialystokonline.pl