Główne zarzuty dotyczą oszustwa na kwotę 350 tys. zł. Pokrzywdzonymi mają być przedsiębiorcy z całej Polski oraz bank, gdzie pan Rafał miał wraz z żoną wyłudzić kredyt. Para była wtedy zatrudniona w innej firmie, gdzie właścicielem była Dorota K., której postawiono zarzuty pomocnictwa. Dodatkowo śledczy dopatrzyli się zaległych, nieopłaconych mandatów m.in. w Urzędzie Skarbowym w Suwałkach.
Prokuratura podkreśla, że zarzuty nie dotyczą działalności Teatru TrzyRzecze.
- Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień - powiedział Adam Kozub z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ. Co ciekawe, to ta sama prokuratura, która umorzyła w 2013 roku postępowanie w sprawie namalowania znaku na jednym z budynków w mieście, interpretując nazistowski symbol, jako powszechnie stosowany symbol szczęścia i pomyślności w hinduizmie.
Zawiadomienie w sprawie złożył białostocki Teatr TrzyRzecze. Prowadzi on bowiem akcję pod nazwą "Zamaluj zło", która ma na celu zidentyfikowanie miejsc, w których znajdują się symbole nawołujące do nienawiści. Zdjęcia z tego typu symbolami przesyłają anonimowo sami internauci.
Fotografia z ul. Zagórnej w Białymstoku trafiła do Prokuratury Białystok-Północ. Ta niestety odmówiła wszczęcia dochodzenia, uzasadniając swoje stanowisko tym, że swastyka jest uznawana jako symbol szczęścia w Azji. Sprawa bardzo szybko nabrała rozgłosu. Zainteresował się nią nawet sam Prokurator Generalny, uznając podjętą decyzję za błędną. Decyzję prokuratora Dawida Roszkowskiego, który odmówił wszczęcia dochodzenia, skrytykowała Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Tym samym, została ona uchylona, a dochodzenie w sprawie zostało wszczęte.
Szef Prokuratury Białystok-Północ stracił po tym zdarzeniu stanowisko, a prokurator, który odmówił wszczęcia postępowania, został uniewinniony.
lukasz.w@bialystokonline.pl