- Moje doświadczenie z rajdem Rzeszowskim jest nie wielkie i wszystkie oesy są dla mnie nowe. Po zapoznaniu z trasą mogę jednak powiedzieć że oesy zapowiadają się na szybkie i techniczne. Są bardzo charakterystyczne dla tej imprezy po równej i gładkiej nawierzchni z dużą ilością szczytów i nie widocznych, szybkich zakrętów. Na testach przed rajdem staraliśmy się właśnie na takie warunki ustawić zawieszenie naszego DSa, mam nadzieję że będą one trafione i uda nam się nawiązać walkę w naszej klasie i w pucharze Citroen Racing Trophy - powiedział Radosław Raczkowski.
- Rajd Rzeszowski to moja domowa impreza. Pomimo, że znajomość tras nie jest mi obca, nie czuję z tego powodu żadnego handicapu. Jesteśmy po całym dniu zapoznania i wiemy, że nie będzie łatwo. Odcinki są szybkie, wymagające i naszpikowane szczytami. We wtorek odbyliśmy sesję treningową, gdzie zrobiliśmy blisko 100 km co pozwoliło mi jeszcze bardziej oswoić się z szybkością samochodu i zgrać się z Radkiem. Więc w pełni przygotowani jutro ruszamy do boju - dorzuca Łukasz Gwiazda.
cezary.m@bialystokonline.pl