Po kilku godzinach wyłowiono ciało mężczyzny
W niedzielę po godz. 11.00 służby otrzymały informację o zaginięciu mężczyzny, który kąpał się na niestrzeżonym kąpielisku (nieopodal Nowej Łuki). Świadkowie mieli widzieć, jak 57-latek się topi. Na miejsce natychmiast udały się służby. Strażacy mogli liczyć na pomoc nurków z Siemiatycz, Grajewa oraz Augustowa. Użyto też specjalistycznych technologii (m.in. robota do przeszukiwania dna).
Po 5 godzinach (około godz. 16.00) poszukiwań wyłowiono ciało poszukiwanego mężczyzny.
Policja wyjaśnia szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.
Trzeba uważać
Służby apelują o rozwagę wszystkich korzystających z kąpielisk. Nie wolno wchodzić do wody po spożyciu alkoholu. Niewskazana jest też jakakolwiek brawura, skoki na głęboką wodę, na główkę itp.
W tym roku w naszym regionie utonęło już sporo osób, a lato jeszcze się nie skończyło.
Zobacz też: Tragedia na jeziorze. Utonął 34-latek, Tragedia na jeziorze. Utonął, ratując żonę, Suwałki. W Czarnej Hańczy znaleziono zwłoki
justyna.f@bialystokonline.pl