Zakończył się sprawdzian szóstoklasisty. Sprawdź, jakie były zadania [ARKUSZE]

Fot: MC

Szóstoklasiści z SP 14 w Białymstoku

Ponad 350 tys. uczniów z całej Polski, w tym ponad 10 tys. z województwa podlaskiego przystąpiło dzisiaj do sprawdzianu szóstoklasisty, czyli obowiązkowego egzaminu na zakończenie szkoły podstawowej. Rozpoczęli go o godz. 9 i mieli 60 minut na rozwiązanie w sumie 25 zadań z matematyki i języka polskiego - w tym napisanie dłuższej formy pisemnej nt. znanego polskiego przysłowia "Co dwie głowy to nie jedna". Za rozwiązanie wszystkich mogli otrzymać maksymalnie 40 punktów.

W Szkole Podstawowej nr 14 w Białymstoku do egzaminu przystąpiło ponad 30 szóstoklasistów.

- Z egzaminem jest tak samo jak z zachowaniem na zajęciach. Niektóre dzieci przychodzą na lekcje po to, aby posiąść jakąś wiedzę, angażują się, myślą o tym w domu w trakcie przygotowań, a niektóre to lekceważą - tłumaczy nauczyciel zajęć technicznych w SP 14 Piotr Dzienis. - Raczej dzieci nie mają jakichś radykalnych zachowań, nie wpadają w histerię, ale widać pewne napięcie, skupienie wewnętrzne, ponieważ podobnie jak przed meczem, to jest mobilizacja i większość chce, aby uzyskane wyniki były jak najlepsze - dodaje.

Nie ważne po co, ale ma być napisany

Jeżeli chodzi o same wyniki, nie mają one większego wpływu na kontynuację edukacji, ponieważ większość uczniów pójdzie do gimnazjów obwodowych.

Głównym zadaniem egzaminów jest sprawdzenie u uczniów umiejętności, takich jak: czytanie, pisanie, korzystanie z informacji oraz wykorzystywanie wiedzy w praktyce. Zdaniem części rodziców oraz nauczycieli stanowi on jednak niepotrzebny stres dla młodzieży.

- Uważam, że jedynym ze sprawdzianów, który ma sens, jest egzamin po ukończeniu gimnazjum. Ma on rzeczywisty wpływ na przyjęcie do szkoły średniej - z dobrymi wynikami i ocenami można pójść do lepszej placówki. Natomiast, gdy jest się w gronie zdolnych uczniów, są większe szanse na zdobycie dobrych wyników na maturze, co z kolei warunkuje znalezienie się na prestiżowej uczelni - opisuje Dzienis. - Sprawdzian szóstoklasisty to jest dodatkowy stres, które tak naprawdę niczemu nie służy - dodaje.

"Sprawdzian nie był szczególnie trudny"

Sami szóstoklasiści twierdzą, że przed egzaminem rzeczywiści odrobinę się stresowali, ale sam sprawdzian nie sprawił im większych trudności. Najcięższe zdaniem uczniów, podobnie jak przed rokiem, okazały się zadania z matematyki.

- Zadania, które mieliśmy na sprawdzianie, przerabialiśmy na zajęciach. Test nie był jakoś szczególnie trudny, ale zdarzyły się pytania podchwytliwe, głównie z matematyki - mówi szóstoklasistka z SP 14 Katarzyna Stabińska.

- Przed sprawdzianem trochę się stresowałem, ale jak zaczęliśmy już pisać, stres minął - opisuje jej kolega z klasy Tomasz Twarkowski. - Do egzaminu przygotowywałem się około miesiąca.

Uczniowie, którzy z różnych względów nie mogli przystąpić dzisiaj do sprawdzianu, będą mogli go napisać 3 czerwca. Szóstoklasiści poznają wyniki w czerwcu.

Przypomnijmy, że tegoroczny sprawdzian po raz ostatni był przeprowadzany według dotychczasowych zasad. Od 2015 r. będzie obowiązywała nowa formuła - uczniowie na napisanie oddzielnych testów z języka polskiego i matematyki otrzymają 80 minut, dodatkowo będą musieli rozwiązać zadania z wybranego języka obcego.

Zobacz: ARKUSZE ZADAŃ