Festiwal "Kierunek Wschód" to coroczny przegląd teatralny organizowany w naszym mieście, ale także miejsce, gdzie spotykają się różne kultury i spojrzenia na sztukę.
To wydarzenie, które łączy kulturę i sztukę, przyciągając zarówno lokalną, jak i międzynarodową publiczność. Siódma edycja festiwalu "Kierunek Wschód" była wyjątkowym świętem kultury i teatru, które pokazało, że sztuka jest językiem, który łączy ludzi bez względu na pochodzenie czy język.
Siódma edycja festiwalu "Kierunek Wschód"
W tegorocznej edycji festiwalu zaprezentowano 8 fascynujących przedstawień teatralnych, które poruszały ważne tematy, zarówno historyczne, jak i współczesne. To także 8 okazji do spotkań i dyskusji z artystami, po których widzowie mieli możliwość dzielenia się swoimi refleksjami i przemyśleniami. Wiele prezentacji odbyło się w różnych punktach Białegostoku.
Spektakle w ramach tegorocznej edycji
"Kierunek Wschód VII" rozpoczął się 2 października spektaklem "Nastia", który został zaprezentowany przez Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera z Warszawy. Ta odważna prezentacja twórców z Białorusi, Ukrainy i Polski, która mimo kontrowersyjnej opowieści o rosyjskich kanibalach autorstwa Władimira Sorokina, przyciągnęła szeroką publiczność.
Kolejnym spektaklem w ramach festiwalu był "Skromny chłopak" w reżyserii Davita Hakobyana, wykonany przez aktorów Narodowego Teatru Akademickiego im. Gabriela Sundukyana z Erywaniu w Armenii. Ta klasyczna adaptacja szekspirowskiego motywu Hamleta skupiła się na traumach rodzinnych i problemach z odpowiedzialnością oraz samookreśleniem się w dorosłym życiu młodego bohatera.
Następnie publiczność miała okazję zrelaksować się i bawić podczas spektaklu "Dekameron" w reżyserii Igora Gorzkowskiego. To porywająca prezentacja, która przeniosła widzów w epokę Boccaccia, oferując dziesięć historii miłosnych, przepełnionych namiętnością, zdradą i rozterkami serca. Spektakl prezentowany był przez Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.
Kolejną perełką festiwalu okazała się komedia "Demony" Larsa Norena, wykonana przez Narodowy Teatr z Bitoli w reżyserii Wasila Hristova. Spektakl ten znakomicie łączył humor z potężną sceniczną symboliką, pozwalając publiczności spojrzeć na swoje wewnętrzne demony i trudności w relacjach z bliskimi.
Mocnym akcentem festiwalu był spektakl "Mewa" słynnego litewskiego teatru OKT/Miejskiego Teatru w Wilnie. Młody reżyser Jokūbas Brazys przeniósł klasyczną sztukę Czechowa w formę metafizycznego snu, co dostarczyło widzom przerażających i intensywnych wrażeń.
W następnej kolejności był prezentowany spektakl "Szept" białoruskiej grupy Kupalaŭcy. Ich niemal mistyczna prezentacja zanikającego obrzędu uzdrawiania poprzez szept była niezwykle interesująca i magiczna.
Podczas ostatniego dnia Kijowski Akademicki Teatr Dramatu i Komedii na Lewym Brzegu Dniepru – Left Bank Theater z Ukrainy zaprezentował "HALT". Spektakl ten łączył sceniczne żarty z wyrazistą ekspresją, zadając pytanie o granice między grą a rzeczywistością.
Festiwal zakończył się spektaklem "Światło w ciemności" w reżyserii Andreja Saučankina, będącym prapremierą stworzoną przez połączone siły Teatru Tutejszego z Białorusi oraz Fundacji Tutaka z Polski. Spektakl poruszał trudny temat rozstrzelania przez NKWD białoruskich poetów i artystów.
24@bialystokonline.pl