Poseł Paweł Krutul przed podlaską siedzibą PiS, apelował o ratowanie podlaskich firm branży metalowej. Zgłaszają się do niego mieszkańcy regionu, przerażeni sytuacją na rynku i widmem zwolnień z pracy.
Podkreślał, że obecnie rząd Prawa i Sprawiedliwości wzmacnia polską armię, a więc potrzebuję wielu części wytwarzanych przez pracowników tej branży. Parlamentarzysta uważa, że część z takich usług mogą wykonać lokalni przedsiębiorcy, którzy obecnie narzekają na znaczące ograniczenie liczby przyjmowanych zleceń.
Polityk zauważa, że kolejne tygodnie pogłębiania się kryzysu na linii Polska-Białoruś skutkują masowymi zwolnieniami w firmach produkujących części metalowe lub maszyny rolnicze.
Podobnie jak poseł PO Robert Tyszkiewicz podczas dzisiejszej konferencji prasowej, tak i poseł Paweł Krutul skrytykował kandydata nr 1 na podlaskiej liście PiS-u Jacka Sasina. Minister aktywów państwowych wg polityka Lewicy, jako członek rządu, powinien zainterweniować w sprawie "metalowców".
Poseł zarzucił politykom związanym z PiS-em, że organizują pikniki promujące program 800+ oraz październikowe referendum, zamiast zająć się doraźnymi problemami.
- Potrzebna jest szybka i konkretna pomoc dla podlaskich przedsiębiorców. Absolwenci Politechniki Białostockiej powinni pracować w regionalnych firmach, a nie szukać zleceń w zagranicznych korporacjach. Jacek Sasin ma duże wpływy w rządzie i pora, by coś z tym zrobił - by zajął się realnymi problemami Podlasia, a nie tępą propagandą - zakończył Krutul.
24@bialystokonline.pl