Mimo wielu głosów sprzeciwu, zakaz handlu w niedzielę (co drugą) wejdzie w życie na początku przyszłego roku. Z pewnością wielu klientów poczuje się zdezorientowanych - bo skąd wiedzieć, czy to ta niedziela, kiedy akurat można iść na zakupy?
Wstępnie miał być wdrożony w życie projekt zakładający całkowity zakaz handlu w niedzielę. Ostatecznie stanęło na tym, że co dwa tygodnie sklepy w tym dniu będą jednak czynne.
Ustalono, że zakaz ten nie będzie obowiązywał w każdą drugą i czwartą niedzielę miesiąca. Jak zauważają eksperci, politycy zapomnieli jednak o tym, że w niektórych miesiącach mamy pięć niedziel. Wtedy wyjdzie na to, że nie będzie handlu o jedną niedzielę więcej niż zakładano. Taki scenariusz będzie np. na przełomie kwietnia i maja, lipca i sierpnia, września i października oraz grudnia i stycznia.
Specjaliści zwracają uwagę na jeszcze jeden problem - może zdarzyć się, że w niedzielę przypadnie któreś z ustawowo wolnych świąt. A to znaczy, że zakaz będzie obowiązywał jeszcze dłużej. Zdarzy się tak chociażby w listopadzie (Święto Niepodległości w 2018 r. będzie właśnie w niedzielę).
To wszystko może wprowadzić chaos. Potrzeba więc będzie sporo czasu, zanim klienci przyzwyczają się do wprowadzonych zmian i zaakceptują je.
justyna.f@bialystokonline.pl