Henryk Siliwończuk w piątek (2.08) wyszedł od swojej siostry z mieszkania przy ul. Ciołkowskiego w Białymstoku. Mężczyzna ok. godz. 14.00 wsiadł do autobusu linii 13. Zaginiony do chwili obecnej nie powrócił do domu, ani nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Henryk Siliwończuk ma 78 lat i mieszka w miejscowości Pasynki w gminie Zabłudów. Mężczyzna ma 172 cm wzrostu, jest średniej budowy ciała. Zaginiony waży około 65-68 kg, ma owalną twarz i średnie, przylegające uszy. 78-latek ma prosty nos i niepełne uzębienie - górna proteza.
Henryk Siliwończuk w chwili zaginięcia ubrany był w koszulkę "polo" koloru zielonego w biała kratę. Mężczyzna miał na sobie zielone dresowe ortalionowe spodnie. Zaginiony miał też na nogach czarne klapki "NIKE".
Zaginiony 78-latek choruje na astmę, posiada rozrusznik serca, może mieć zaniki pamięci.
Wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionego proszone są o kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku pod numerem telefonu (85) 670 25 03, (85) 670 24 88 lub z najbliższą jednostką policji: telefon 997, bądź komórkowy 112.
lukasz.w@bialystokonline.pl