We wtorek wieczorem hajnowscy policjanci dostali zgłoszenie od dwóch mężczyzn w wieku 28 i 32 lat. Dzwoniący pod numer 112 poinformowali, że wypili alkohol z nieznanego źródła i nie mogą się teraz poruszać.
Mundurowi udali się pod wskazane miejsce (rejon skrzyżowania w Czeremsze), gdzie już czekała na nich karetka pogotowia oraz dwóch pijanych mężczyzn. Okazało się, że wezwanie było zwykłym żartem, bowiem panowie byli ciekawi, jak szybko przyjadą służby, by ich ratować. Zgodnie przyznali też, że pomysł był wspólny. Teraz 28- i 32-latek nie tylko wiedzą, jak szybka jest reakcja polskich służb, ale też to, że za bezpodstawne ich wezwanie kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.
Mundurowi podkreślają, że taki lub podobny żart może kosztować czyjeś życie, gdy np. karetka przyjedzie niepotrzebnie, przez co nie dotrze na czas tam, gdzie naprawdę ktoś będzie wymagał szybkiej pomocy. Policjanci reagują na każde zgłoszenie, a wszystkie niepotwierdzone interwencje absorbują cenny czas.
justyna.f@bialystokonline.pl