Ogólny poziom zadłużenia wszystkich polskich samorządów na koniec 2012 r. po raz pierwszy od wielu lat nie wzrósł w porównaniu z rokiem poprzednim, a nawet delikatnie spadł. Dług wzrósł jednak w województwach i miastach na prawach powiatu. Za to obniżył się w gminach i w powiatach.
Ranking miast wojewódzkich obejmuje 18 samorządów (po 2 z województw lubuskiego i kujawsko-pomorskiego). W tym zestawieniu najbardziej zadłużony jest Toruń. Jego dług sięga 84,2% dochodów. Kolejne są Bydgoszcz, Poznań i Wrocław. Białystok w rankingu jest na 10. miejscu. Nasz dług sięga 47,9% dochodów. Według magistratu deficyt w 2013 r. ma sięgnąć około 90 mln zł. Za nami są duże, bardzo szybko rozwijające się Wrocław i Warszawa. Najniższy dług, poniżej 40% dochodów, mają Katowice, Opole i Olsztyn.
Natomiast jeśli chodzi o województwa, Podlaskie ma najmniejszy dług ze wszystkich polskich regionów. Zadłużenie w stosunku do dochodów wynosi u nas 6,3%. W kolejnym najmniej zadłużonym – świętokrzyskim - sięga ono już 20,3%, a w najbardziej zadłużonym opolskim - 61,2%.
Najbardziej zadłużony podlaski powiat to hajnowski. 3 spośród wszystkich polskich powiatów nie mają żadnego zadłużenia. Co ciekawe, wśród nich są aż 2 podlaskie: łomżyński i wysokomazowiecki.
Według specjalistów opracowujących ranking "samorządy pożyczały, aby absorbować dotacje z funduszy strukturalnych, teraz muszą trochę odsapnąć, spłacić część długu, a za kilka lat (pewnie około roku 2016–2017) sytuacja znów się powtórzy".
Eksperci "Wspólnoty" zaznaczyli również, że gwałtownie rośnie liczba samorządów, które przekroczyły dopuszczalny poziom zadłużenia - jest ich prawie setka. Jednocześnie podkreślili, że "jeśli dług jest wysoki, a nadwyżki operacyjnej nie ma, to sytuacja jest faktycznie groźna, ale jeśli nadwyżka jest wysoka i corocznie pozwala na spłatę znaczącej części zadłużenia, to nie ma powodów do niepokoju".
ewelina.s@bialystokonline.pl