W sobotę (20.12) w ręce białostockich policjantów wpadły dwie kolejne osoby podejrzane o udział w zabójstwie, do którego doszło na początku grudnia w jednym z mieszkań w centrum miasta. Wtedy to podczas libacji alkoholowej doszło do kłótni pomiędzy współbiesiadnikami. W pewnym momencie trójka z nich zaatakowała 45-letniego uczestnika spotkania. Napastnicy zaczęli go bić rękoma i kopać. Jednak na tym się nie skończyło. Sprawcy uderzali swoją ofiarę po całym ciele nogą od stołu i zadawali ciosy nożem. Po wszystkim nieprzytomnego wynieśli na klatkę schodową i zostawili. 45-latka leżącego w kałuży krwi odnalazł mieszkaniec bloku, który o całej sytuacji od razu powiadomił policję. Na skutek zdarzenia ciężko ranny mężczyzna zmarł.
Mundurowi szybko ustalili mieszkanie, w którym doszło do zbrodni. Od razu zatrzymali jego 55-letniego właściciela, a już następnego dnia 24-latka – kolejnego podejrzanego w tej sprawie. Gospodarz usłyszał już zarzut nieudzielenia pomocy i zacierania śladów, a drugi z mężczyzn będzie odpowiadał za zabójstwo. Decyzją sądu obaj najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Policjanci ustalili także, że związek z tą zbrodnią mają również 26-letnia kobieta i jej 34-letni znajomy. Mimo że para próbowała się ukrywać, wpadli w sobotę (20.12). Obojgu prokurator przedstawił zarzut zabójstwa.
lukasz.w@bialystokonline.pl