Chodzi o nieudaną tzw. reformę Gowina. Od początku stycznia 2013 roku miała ona usprawnić działanie polskiego wymiaru sprawiedliwości. W blisko 80 miastach w całej Polsce przekształcono sądy rejonowe w wydziały zamiejscowe. W województwie podlaskim taka sytuacja dotyczyła trzech miejscowości: Sejn, Grajewa oraz Wysokiego Mazowieckiego.
Ustawa, która miała przede wszystkim skrócić czas oczekiwania postępowań, okazała się nieskuteczna i sejm postanowił powrócić do dawnego rozwiązania. Sądy rejonowe pojawią się, ale jednak nie wszędzie. W naszym regionie wyjątkiem są Sejny, bo nie spełniają one określonych warunków - zbyt mała ilość spraw oraz mieszkańców. W reszcie podlaskich miast wszystko wróci do normy, bo mają one min. 5 tys. spraw w ciągu roku, oraz 50 tys. mieszkańców.
Najbardziej na nowej ustawie skorzysta łomżyński sąd. Reforma spowodowała, że tamtejszy wymiar sprawiedliwości otrzymał aż dwa wydziały zamiejscowe. Przekształcenia kosztowały ponad 1 mln zł. Nie wiadomo ile będzie kosztowała nowa reforma, czyli powrót do przeszłości.
lukasz.w@bialystokonline.pl