Za ile wylicytowano naszyjnik Pierwszej Damy? Na koncie Mikołaja są dwie pokaźne sumy

2020.12.08 15:30
Pierwsza Dama przekazała naszyjnik dla chorego chłopca z Białegostoku. Został on wystawiony na licytację z ceną wywoławczą 100 zł. Jednak cena końcowa okazała się dużo wyższa. Ile zapłaciła za niego zwyciężczyni?
Za ile wylicytowano naszyjnik Pierwszej Damy? Na koncie Mikołaja są dwie pokaźne sumy
Fot: Tomek Karelus /fb
Naszyjnik od Pierwszej Damy

Wielka pomoc

Żona prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda pomogła 2-letniemu chłopcu z Białegostoku przekazując swój naszyjnik na licytację. Cena wywoławcza naszyjnika wynosiła 100 zł, a zwyciężczyni zapłaciła za niego aż 12 tys. zł.

Ponadto osoba, która złożyła niższą ofertę, również wpłaciła pieniądze na konto zbiórki w wysokości 11 111 zł.

- Dzięki Pani Prezydentowej wiele osób dowiedziało się o naszej zbiórce. Byliśmy już naprawdę załamani, bo zbiórka bardzo zwolniła z powodu pandemii. Mieliśmy coraz mniejsze wpływy, a czas nam po prostu ucieka. Mikołaj musi mieć podany lek przed przekroczeniem wagi 13,5 kg. A już waży 11,5 kg. Dzięki naszyjnikowi Pierwszej Damy zbiórka znowu nabrała wiatru w żagle, w poniedziałek w dniu zakończenia licytacji zebraliśmy ponad 50 tys. zł – mówi mama Mikołaja, Natalia Karelus.

Post na grupie licytacyjnej, w którym został wystawiony naszyjnik zgromadził wielu obserwujących. Jest pod nim ponad 130 komentarzy i 279 reakcji. Obserwatorzy dopatrzyli się, że kamień w naszyjniku to prawdopodobnie znany w jubilerstwie od średniowiecza krzemień pasiasty zwany "polskim diamentem". Kamień ten jest wydobywany w kilku stanowiskach w Polsce, w Górach Świętokrzyskich.

Polski diament

W sumie kwota w wysokości ponad 23 tys. zł z licytacji naszyjnika wpłynęła na konto zbiórki. Dzięki gestowi Pierwszej Damy Mikołaj zyskał szansę na zebranie 9,5 mln zł na "najdroższy lek świata".

- Nasz synek rehabilitowany jest 6 razy w tygodniu. Robimy, co możemy, a jednak każdego dnia choroba odciska na nim swoje piętno. Jest coraz słabszy. Jego mięśnie zanikają. Wierzymy, że terapia genowa za ponad 9 mln zł da Mikołajowi siły, by stanąć na nogi. Mikołaj nie musi spędzić całego życia na wózku inwalidzkim. Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym, jakie mamy szczęście mogąc samodzielnie chodzić, prozaiczne czynności nie sprawiają nam kłopotów. Ta normalność jest naszym marzeniem. Marzymy, żeby Mikołaj też mógł tak żyć. Po prostu normalnie żyć – tłumaczy Tomasz Karelus, tata Mikołaja.

Więcej informacji: Pierwsza Dama przekazała naszyjnik na licytację. Dla chorego chłopca z Białegostoku.

Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl

1395 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39