Ona i On. Dwoje doświadczonych przez życie, samotnych ludzi, którzy szukają bratniej duszy. To bardzo polski dramat, wiele mówiący o nas - Polakach, o naszych wadach i przywarach. Wzrusza, śmieszy, zaskakuje. Jest bardzo gorzki i przejmujący, błyskotliwie napisany - nikogo nie pozostawia obojętnym.
W tym spektaklu nie ma "nas" i "ich". Jesteśmy "my". Skłóceni, ulegający złym emocjom, pokaleczeni. Być może już czas, abyśmy wszyscy przejrzeli się w lustrze. Abyśmy pośmiali się z siebie i może nawet zapłakali. Wreszcie, choćby przez chwilę - razem.
To także spektakl o Janie Pawle II. Nie tym, którego znamy z efektownych cytatów, kiczowatych portretów i wspomnieniowych, ckliwych laurek. To także sztuka o Papieżu, który żyje w nas. Albo w nas umiera... I na koniec - to spektakl o słowach. Słowach, którą łączą, które dzielą, które znaczą raz jedno, raz drugie, a czasem w ogóle tracą znaczenie.
Repertuar Teatru Dramatycznego.
Przeczytaj także:
"Z życia mrowek". O wojnie polsko-polskiej i papieżu, który nie zawsze łączy ludzi