21-letni Martin Adamec nie może na razie na dłużej przebić się do pierwszego składu Dumy Podlasia. Były zawodnik austriackiego SKN St. Polten po udanej rundzie jesiennej sezonu 2018/2019 w Wigrach Suwałki (wypożyczenie, 6 goli i 1 asysta w 22 meczach) wiosną 2019 r. otrzymał szansę gry na poziomie PKO Ekstraklasy, ale w 8 występach z "Jotką" na piersi Słowakowi nie udało się strzelić bramki ani zanotować asysty, w efekcie czego pierwszą część rozgrywek 2019/2020 pomocnik spędził na kolejnym wypożyczeniu - tym razem do Odry Opole. Tam Adamec w 14 spotkaniach zdobył 1 gola i zaliczył 2 podania, po których do siatki trafiali koledzy.
W przerwie między rundami reprezentant słowackiej młodzieżówki wrócił do stolicy Podlasia, ale - jak się okazało - tylko na chwilę. W poniedziałek (2.03) białostocki klub poinformował bowiem, że Adamec znów chwilowo zmieni barwy. Martin resztę trwających rozgrywek spędzi w miejscu, które dobrze zna, czyli na północy województwa. Pomocnik Jagi spróbuje pomóc Wigrom Suwałki utrzymać się na poziomie Fortuna I Ligi. Przenosiny ponownie są na zasadzie wypożyczenia.
rafal.zuk@bialystokonline.pl