"Radykalne rodzicielstwo" to wystawa przez którą prowadzą nas rodzice - artyści. Arsenał nie zawiódł, wnętrze galerii kolejny raz zostało wypłenione różnorodnymi instalacjami, gdzie nic nie jest oczywiste. Prace pozwalają głęboko przenikąć do świata rodzicielstwa.
To niezwykłe spojrzenie na emocje, myślenie i codzienność, które inspiruje do refleksji nad nowymi wzorcami i rozwiązaniami w rodzicielstwie i nie tylko.
- To wystawa, która podejmuje temat rodzicielstwa jako praktyka społeczna i działania, które mają na celu skutecznie budować dobrostan i przyszłość dzieci, dbając również o dobrostan rodziców - opowiada kuratorka wystawy Eliza Urwanowicz-Rojecka. - Sama jestem mamą dwójki dzieci i uważam, że temat rodzicielstwa jest bardzo ciekawy kulturowo oraz społeczne. To właśnie praktyki rodzicielskie mają potencjał w dokonaniu prawdziwych zmian społecznych - dodaje.
Na wystawę składają się różne media: prace audio, rzeźby, rysunki, fotografie, a nawet mural. Ta różnorodność panuje również w podejmowanych przez artystki i artystów tematach prac. Warto zaznaczyć, że wystawę wzbogacają zarówno twórcy dobrze znani publiczności Arsenału, jak i zupełnie nowe nazwiska.
Kilka słów o "szaleństwie" dzisiejszego świata
Zmiany klimatyczne, sytuacja geopolityczna, szybki rozwój technologii i strach związany z sytuacją ciąż w Polsce. To tematy, które przedstawia w swoich pracach chociażby Bartłomiej Kiełbowicz, który poprzez swój cykl rysunków ukazuje nie tylko osobiste przeżycia związane z rodzicielstwem, ale także refleksję nad zmieniającym się światem.
Jego prace przedstawiają nie tylko codzienne trudności związane z rodzicielstwem, ale również stawiają pytania o to, w jakim świecie będzie dorastać dziecko. Artysta dzieli się emocjami związanymi z przemijającym czasem i zaniepokojeniem przyszłością. To nie tylko opowieść o życiu artysty, ale także o tym, jak jednostka staje się świadkiem i uczestnikiem globalnych przemian.
Niezwykle poruszającą treścią jest również gazetka "Parenting Post" kolektywu DIS/ORDER. W jej centralnym punkcie znajduje się rozmowa z Lubov i Maxem, rodzicami dwójki dzieci, Aya i Jakiva. Lubov opuściła wraz z dziećmi Ukrainę w wyniku inwazji rosyjskiej, jednak po roku spędzonego w uchodźstwie, postanowiła wrócić do swojego domu. Wywiad stanowi kronikę doświadczeń związanych z rodzicielstwem w czasach wojny, ukazując nie tylko ogólne wyzwania, lecz również osobiste aspekty rozłąki rodziny i wpływu konfliktu zbrojnego na dzieci.
Nie tylko "Radykalne rodzicielstwo"
Wystawa "Radykalne rodzicielstwo" przekracza granice tematu rodzicielstwa, stając się nie tylko głębokim zanurzeniem w świat osobistych doświadczeń, ale także przestrzenią, gdzie rodzi się refleksja nad uniwersalnymi wyzwaniami współczesności.
Choć głównym motywem są praktyki rodzicielskie, wystawa nie unika ważnych tematów, aktualnych w dzisiejszych czasach, ukazując nie tylko codzienne trudności związane z rodzicielstwem, ale również kwestie globalne, z którymi każdy z nas się obecnie styka. "Radykalne rodzicielstwo" staje się zatem nie tylko opowieścią o macierzyństwie i ojcostwie, lecz także lustrem, w którym każdy odnajdzie swoje współczesne wyzwania i refleksje.
Więcej informacji: Wystawa "Radykalne rodzicielstwo"
24@bialystokonline.pl