Uwaga: impreza już się odbyła.
Termin imprezy: 2014-05-17 - 2014-08-30
Zapraszamy na wystawę rzeźby autorstwa Adama Myjaka - SKUPIENIE.
SKUPIENIE
Wystawa rzeźb Adama Myjaka jest zaproszeniem do uczestnictwa w sprawie ciekawej i poważnej. Tym jest to ciekawsze, kiedy jeden rzeźbiarz bawi w gościnie w dominium drugiego; wszystko wtedy staje się wyraziste, muzealny dwór i ogród dają prezentowanym dziełom przyjazną skalę swoich przestrzeni. Tak właśnie ma się rzecz w Białymstoku.
Wielkie ośrodki życia artystycznego tętnią zdarzeniami, ale znają także przeciwną skupieniu siłę rozpraszania. Rozpraszania uwagi widzów, napięcia twórczego, samych zjawisk poprzez ich równoległość. Mniejsze miasta temu skupieniu sprzyjają. Małe i ukierunkowane w określonym zadaniu lub problemie miejsca spotkań artystycznych skupieniu i pełni myślowej służą najlepiej. Kiedy sztuka spotyka się z ciszą i wolniejszym od pośpiechu człowiekiem, jest to dobre dla obu stron. Może dlatego Adam Myjak chętnie osadza swoje wystawy na takim właśnie podłożu. Może dlatego sam mieszka poza miastem i otacza się wolną przestrzenią.
Chodzi mu właśnie o powagę skupienia. Forma sztuki chroni od przemijania i śmierci. Treści popychają w stronę myślenia o wartościach. I z jednego, i z drugiego bierze się nić porozumienia – współodczuwania i wymiany. Człowiek fizyczny i człowiek czujący, wsparty ziemią i wynoszony w nieskończoność, mały i równocześnie wielki, sprawczy i cierpiący, to koło stałych motywów rzeźby Myjaka.
Świat jest strukturą skomplikowaną dla naiwnego oka, a przejrzystą dla umysłu syntetyzującego. Oba krańce widzenia mają swoje niebezpieczeństwa. Znaleźć się pośrodku, w pokoju ducha, znaczy posiąść umiejętność wysoką. Widzi się wtedy komplikacje, ale wynikłe z naczelnej zasady, jasność równoważy z ciemnością, dramat rozumie w sąsiedztwie pożytku ducha. Jeśli sztuka ma być tłumaczeniem świata – pomostem rzuconym od niewiedzy do poznania, widzę tu miejsce Myjaka. Artysta ten przyjmuje dylematy człowieka myślącego.
Figury jak drzewa, antropomorficzny dom, ludzie – katedry. Ludzki pejzaż. Myjaka od początku jego drogi rzeźbiarskiej interesował człowiek fizyczny i jego wnętrze. Masyw ciała, powłoki skóry, mechanika ruchu i przełożenie emocji na wyraz. Wcześniejsze głowy i torsy były mocno osadzone na podłożu i niezbyt rozczłonkowane. Człowiek wyrastał z ziemi gliniany jak golem. Z biegiem lat temat się komplikował: trzaskały skorupy powierzchni, mieszały się materiały i wzrastała ich ekspresja. Figury z lat 90-tych to już opowieść o człowieku powstającym, to strzeliste piony ciał wyniesionych do góry. Ich ramiona mają szczątek skrzydeł. Niedawna jeszcze przysadzistość brył obraca się teraz w swoje przeciwstawienie.
Nawet ciężkie masywy rzeźb Myjaka, przy całej ich statyczności, mają w sobie pewną skazę asymetrii, która powoduje wrażenie ruchu, poruszenie kompozycji. Czasem przyczyną bywa przecięcie bryły lub spiętrzenie faktur, czasem ledwie widoczna przekątna układu, kiedy indziej kontrast miękko – twardego formowania. Gdy figury stanęły na ziemi złudzenie lotności tej rzeźby się spotęgowało. Postaci kroczą, napinają się jak na wyrzutni, niekiedy upadają. Jeszcze lepiej ten Ikarowy stan oddają rysunki figur z ostatniego okresu. Ta uwyraźniona dynamika formy zaznacza, być może, ewolucję w Myjakowym odczuwaniu świata.
Mimo wszystkie zmiany formy modelowy człowiek Myjaka pobratany jest z naturą. Jeśli nawet jego kształt upraszcza się i geometryzuje – pozostaje podobny do pnia lub głazu obrobionego przez wiatr lub wodę. Pewnie dlatego najlepszym planem wystawowym jest mu natura sama: ogród, łąka, tło płotu lub domu. Być może, że w przestrzeniach białych salonów opowieść jaką niesie ze sobą ta rzeźba, intensywnieje, natomiast w zieleni, pod deszczem i na piasku bratersko równa się ze światem.
Twórczość Adama Myjaka zawsze cechowała solidność, tak jak się to słowo potocznie rozumie – solidność włożonej pracy, rozpoznania materiału i warsztatu, wreszcie solidność społecznego funkcjonowania na starannie przygotowywanych wystawach. W jego pracowni nic nie dzieje się przypadkiem albo za szybko, nic też bez zastanowienia nie jest ujawnione oczom obserwatorów. Tę cechę nazywamy inaczej odpowiedzialnością.
Jest prawdą, że ludzie o podobnym stosunku do życia, pracy i innych ludzi zawsze się spotykają. Dotyczy to zwłaszcza artystów. Jeśli spotkanie to nie nastąpi bezpośrednio, zbliży ich historia. Jest wiele wspólnego w formacji wewnętrznej Alfonsa Karnego, którego muzeum gości dzisiejszą wystawę, i Adama Myjaka. Obydwaj urodzili się na peryferiach Polski i obdarzeni byli naturalnym czuciem formy, jakie daje świat przyrody i tradycji. Praca obydwu mówi o przywiązaniu do klasycznego warsztatu. I jeden, i drugi weszli w rzeźbiarską służbę człowiekowi. „Nigdy nie było dla mnie nic ważniejszego od głowy ludzkiej”, mówił Karny. „Fascynuje mnie ciało ludzkie, z którego mogę zbudować formę”, mówi Myjak. Była pomiędzy nimi różnica pokolenia i różnica czasu historycznego. Nie ma tej różnicy w rzeźbie, której doświadczali podobnie. Ten typ figuracji, jaki każdy z nich po swojemu uprawiał, w ciągu pokoleń kumulował największą siłę wyrazu. Brało się to ze skupienia uwagi na najważniejszym.
Wernisaż 17 maja 2014 r. o godz. 19.00
Adam Myjak
Od 1965 r. studiował na Wydziale Rzeźby ASP w Warszawie. Dyplom z wyróżnieniem uzyskał w 1971 r. Rok później rozpoczął pracę pedagogiczną na macierzystym wydziale. Od 1990 r. jest profesorem. Prowadzi pracownię Rzeźby w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jest kierownikiem Zakładu Rzeźby na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie. Wspólnie z Dyrektorem Teatru Wielkiego - Opery Narodowej Waldemarem Dąbrowskim prowadzi Galerię „Opera” w Teatrze Wielkim. Adam Myjak jest przewodniczącym Rady Programowej Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.
Dwukrotnie wybierany na podwójne kadencje rektora (1990 -1996 r. i od 1999 – 2005 r.). Artysta wywarł decydujący wpływ na obraz Akademii w latach 90-tych i początku XXI wieku, dbając tyleż o gospodarstwo, co o tradycję i prestiż uczelni w trudnych przełomowych czasach. Debiutował wraz z pokoleniem tzw. Nowej Figuracji lat 70-tych w sztuce polskiej. Współtworzył ruch „O poprawę”. W latach 70-tych był redaktorem artystycznym miesięcznika „Nowy Wyraz”, dzięki czemu jego łamy składają się na wyczerpujący album sztuki tej dekady.
Wczesny okres Jego twórczości stał pod znakiem wielkiego cyklu głów o miękkiej, jakby zamglonej fakturze i sennych rysach, monumentalnych niezależnie od ich fizycznych wymiarów. Motyw głowy, jako pola symbolicznych zabiegów pozostaje aktualny w Jego twórczości, przechodząc, wraz z równie klasycznymi tematami, jak popiersie i figura, kolejne fazy formalne i stylistyczne. Wśród nich wyodrębnia się okres bardziej zdecydowanego i syntetycznego formowania powierzchni oraz kontrastowania partii matowych i polerowanych bądź łączenia różnych materiałów, jak kamień i brąz, co nastąpiło na przełomie lat 70-tych i 80-tych. Artysta spędził lata od 1979 do 1981 roku na stypendium im. Wilhelma Lehmbrucka w Niemczech. W połowie lat 80-tych nowym cyklem w Jego twórczości stały się kroczące, wydłużone, ażurowe „Figury”. Następujące po sobie kształty i formy wzbogacały kolejno repertuar Jego twórczości, składając się na jej dzisiejsze bogactwo.
Adam Myjak zdobywa liczne nagrody w konkursach krajowych i międzynarodowych. Poza rzeźbą, medalierstwem, któremu poświęcał się zwłaszcza na początku swej drogi twórczej, ma w swym dorobku projekty i realizacje monumentalne, podejmowane często z Antonim Januszem Pastwą (ostatnio – kwadryga na Teatrze Wielkim, odsłonięta 3.V. 2002 r.). Jest autorem pomnika Homo Homini w Kielcach, który poświęcony jest zamachowi na budynki World Trade Center w Nowym Jorku (odsłonięto w 2006 roku).
Na swoim koncie ma ponad 100 wystaw indywidualnych, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. W 2006 r. odbyła się wielka indywidualna wystawa w warszawskiej Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki, od czerwca do sierpnia 2007 r. prezentowana była w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. We wrześniu 2005 r. Adam Myjak otrzymał najwyższe odznaczenie za zasługi dla kultury – Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W 2009 r. został członkiem czynnym Polskiej Akademii Umiejętności.
Był przewodniczącym międzynarodowego Jury w konkursie na pomnik Katastrofy Smoleńskiej.
W styczniu 2012 roku z okazji 40-lecia pracy twórczej odbyła się w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie retrospektywna wystawa jego rzeźby.
W kwietniu 2012 roku Adam Myjak został po raz piąty wybrany rektorem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, a w Europejskim Centrum Muzyki im. Krzysztofa Pendereckiego w 2013 r. powstała stała Galeria Rzeźb Adama Myjaka.
Wystawa czynna w godzinach pracy muzeum.
Wstęp: 3zł bilet ulgowy, 6zł bilet normalny.