- Powoli wracamy do codziennych obowiązków. Ubrani w maski przemierzamy kolejne kroki, odsunięci od siebie na 2 metry. Czy jesteśmy tacy sami jak przed pandemią? Jak bardzo "jutro" różnić się będzie od wczoraj? Jaka będzie nasza przyszłość? Czy maska stanie się nieodłącznym elementem naszego życia i ukształtuje naszą nową tożsamość? - piszą pomysłodawcy wystawy.
I dodają: - Proces kształtowania się tożsamości rozpoczyna się w okresie dziecięcym i ewoluuje przez kolejne lata życia. W wieku nastoletnim bardzo często dochodzi do tzw. kryzysu tożsamości. Spowodowane jest to nagłymi zmianami zachodzącymi w organizmie. Dlaczego więc mówimy o kryzysie tożsamości w dobie kwarantanny? Zamknięci w czterech ścian, zdani na samych siebie lub najbliższą rodzinę, walczymy ze swoimi słabościami. Wychodząc poza nasze strefy, zakładamy maseczki, sądząc, że ochronią nas przed niewidzialnym wrogiem. Kształtujemy na nowo swoją tożsamość burząc nasz dotychczasowy wizerunek. Jest to proces nienaturalny i niezgodny z naszymi oczekiwaniami.
Fotografie prezentowane na wystawie zostały wykonane podczas kwarantanny i w całości oddają jej charakter. Do działań artystycznych Hellerowie zaangażowali dzieci. Także one uczestniczyły w tworzeniu masek i pozowaniu.
Wystawa zostanie otwarta o godz. 17.00. Na wydarzenie zaprasza Galeria im. Sleńdzińskich.
anna.d@bialystokonline.pl
