Grubo ponad rok musieli czekać zawodnicy Lowlanders Białystok, by ponownie stanąć do walki o ligowe punkty. W końcu jednak nowy sezon LFA ruszył, a Ludzie z Nizin, ogrywając Silesię, pokazali, że znów powinni być drużyną, która w największym stopniu będzie mogła zagrozić Panterom z Wrocławia.
Podlasianie już przed przerwą - po trzech przyłożeniach Glena Toongi i dwóch Rafała Królewskiego - wyszli na bezpieczne prowadzenie 31:7, a w kolejnej fazie rywalizacji nie forsowali tempa i zwyciężyli ostatecznie 38:14. W drugiej części meczu kolejne przyłożenie zaliczył Toonga. Ponadto w trakcie starcia wynik dwukrotnie za 1 punkt podwyższał Noel Graf.
Przypomnijmy, że tym razem - ze względu na napięty terminarz - do walki o mistrzostwo kraju w 11-osobowej odmianie futbolu amerykańskiego przystąpi 6 ekip. Oprócz Lowlanders Białystok i Silesii Rebels będą to takie zespoły, jak: Panthers Wrocław, Tychy Falcons, Warsaw Mets oraz Bydgoszcz Archers.
W następnej serii zmagań na drodze Ludzi z Nizin staną Łucznicy. Starcie to dojdzie do skutku 19 września.
Lowlanders Białystok - Silesia Rebels 38:14 (19:7, 12:0, 7:7, 0:0)
rafal.zuk@bialystokonline.pl