Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi B. Podejrzany jest on o dwa czyny. Pierwszy dotyczy tego, że mężczyzna 16 września - w rejonie ul. św. Andrzeja Boboli - dokonał rozboju na małoletnim. Odepchnął go i wyrwał mu rower o wartości 800 zł.
Ponadto, jeszcze tego samego dnia, "w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy w postaci roweru, bezpośrednio po dokonaniu przestępstwa rozboju, groził małoletniemu natychmiastowym użyciem przemocy".
Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Na dodatek Grzegorz B. był wcześniej karany, w tym za przestępstwa przeciwko mieniu. Za popełnienie pierwszego z występków grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 2 lata. Z kolei za drugi czyn ustawodawca przewidział zagrożenie w wymiarze od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Jednocześnie policja uczula, że do kradzieży rowerów dochodzi zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy. W większości przypadków giną one z otwartych klatek schodowych. Są zabierane również z balkonów, sprzed sklepów i barów, a także z garaży, piwnic domów lub mieszkań.
Złodzieje wykorzystują nieskuteczne zabezpieczenia jednośladu lub ich całkowity brak. Sprawcy takich kradzieży mogą być wszędzie i tylko czekają na naszą niefrasobliwość.
dorota.marianska@bialystokonline.pl