Wysokie temperatury i bezchmurne niebo zachęcają do wypoczynku na plaży. Chcąc się zrelaksować, pamiętajmy jednak o bezpieczeństwie własnym i innych wypoczywających. Pomoże nam w tym kilka żelaznych zasad.
Pierwszą jest niewątpliwie to, aby kąpać się tylko w miejscach strzeżonych. Woda jest zdradliwa i nigdy nie wiadomo, czy nie będzie potrzebna nam pomoc ratownika. Warto, aby czuwał nad nami, kiedy schładzamy się w upalne dni. Jeżeli nad danym jeziorem jesteśmy pierwszy raz i nie znamy budowy dna ani głębokości - nie skaczmy do wody. Jeden skok może skończyć się kalectwem.
Ponadto nigdy nie powinniśmy wchodzić do wody będąc pod wpływem alkoholu. Spowalnia on naszą reakcję, ma duży wpływ na ostrość widzenia i często przyczynia się do przeceniania własnych zdolności.
Każdy wypoczywający chce się w lato opalić, a w międzyczasie schłodzić się w wodzie.
- Wchodząc do wody po dłuższym czasie spędzonym na słońcu, trzeba pamiętać o stopniowym namoczeniu ciała, aby przyzwyczaić je do niższej temperatury. W ten sposób można uniknąć szoku termicznego - apeluje podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.
Na oblężonych plażach bardzo łatwo jest się zgubić. Dzieci powinny bawić się w wodzie pod opieką osoby dorosłej. Warto też zwrócić uwagę, aby nasza pociecha miała założone nadmuchiwane rękawki, które pomogą dziecku utrzymać się na wodzie.
- Nawet zwykłe zachłyśnięcie się wodą może skończyć się utonięciem - mówi Piotr Bielski, ratownik z Augustowa.
Na koniec pamiętajmy, aby zawsze stosować się do regulaminu kąpieliska i wydawanych przez ratownika, opiekuna obiektu czy policjantów poleceń.
lukasz.w@bialystokonline.pl