Tegoroczna majówka dobiegła już końca. W regionie wiele się w tym czasie działo, niestety nie zawsze były to rzeczy pozytywne. Nie obyło się bez sytuacji niebezpiecznych oraz tragicznych.
Już w piątek (28.04) wieczorem policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo - 34-letni desperat chciał popełnić samobójstwo.
Wiele działo się też na drogach. Jak informuje kom. Tomasz Krupa z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, od 28 kwietnia do 3 maja na drogach woj. podlaskiego wydarzyło się 5 wypadków - zginęły w nich 2 osoby, 8 zaś zostało rannych. Miały też miejsce aż 172 kolizje, a 43 kierowców zdecydowało się wsiąść "za kółko" pod wpływem alkoholu. Pisaliśmy o niektórych z tych wydarzeń: Potrącenie na przejściu dla pieszych. 20-latka trafiła do szpitala, Śmiertelny wypadek drogowy. Nie żyje 19-letni kierowca BMW, Wypadek w powiecie białostockim. 6 osób zostało rannych, droga jest zablokowana.
W ostatnich dniach co robić mieli także podlascy strażacy, którzy wyjeżdżali na interwencje 151 razy. Przyczyny były różne - m.in. pożary, zalane piwnice czy drzewa na drogach. Straż pożarna podczas majówki interweniowała w wielu miejscach na terenie województwa. Oprócz Białegostoku były to m.in. Supraśl, Łomża, Grajewo, Tykocin, Mońki, Wasilków czy Klejniki.
monika.zysk@bialystokonline.pl
