"Przekazywane publicznie informacje zrzucające całą odpowiedzialność za przedłużającą się procedurę środowiskową na Konsorcjum są nieobiektywne, wprowadzające w błąd i szkodzą nam wszystkim, a w szczególności samej sprawie budowy lotniska" - czytamy w oświadczeniu Arup-Ekoton pod którym podpisali się Jan Zabierzewski i Grzegorz Chocian.
Według konsorcjum Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchylając decyzję środowiskową Regionalnej Dyrekcji zarzuciła białostockiej placówce brak wiedzy. Nie było natomiast zastrzeżeń do przygotowanej przez konsorcjum dokumentacji.
Arup-Ekoton sugeruje też, że GDOŚ przyjęła bardzo ostre kryteria wobec podlaskiego lotniska, surowsze niż dla projektowanych aeroportów w innych regionach. Ponadto konsorcjum zarzuca instytucji, że kieruje się nie normami prawnymi i opiniami wielu specjalistów, a zdaniem jednego biegłego oraz organizacji ekologicznych. Nie przeanalizowała także dodatkowego dokumentu nt. wpływu lotniska na obszary Natura 2000.
W oświadczeniu czytamy także, że zarzut o naruszenie strefy wojskowej w badanej lokalizacji lotniska w Chlebiotkach nie jest prawdziwy.
Jednocześnie Arup-Ekoton apeluje do władz wojewódzkich, aby walczyły o lokalizację lotniska w podtykocińskich Sanikach nawet przed sądem.
Przeczytaj także:
Lotnisko w Podlaskiem będzie, ale nie wiadomo gdzie i kiedy. Są nowe koncepcje