Po raz kolejny praca i przedsiębiorczość
- Stawiamy przede wszystkim na miejsca pracy, wspieranie lokalnego biznesu – mówi, podobnie jak politycy innych ugrupowań walczący o miejsca w samorządzie, Zbigniew Nikitorowicz, obecny przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej w białostockiej radzie miasta.
Jego partia obiecuje, że jeśli dojdzie do władzy, przygotuje tereny inwestycyjne w Białymstoku (64 ha) i w okolicznych gminach w ramach Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego. Inwestycja ta nie jest jednak żadnym novum – w magistracie trwają już do niej przygotowania. Oryginalnym pomysłem jest za to wsparcie absolwentów:
- Doprowadzimy do zawarcia Białostockiego Partnerstwa Publiczno-Społecznego - pomysł przedstawił Włodzimierz Kusak wyjaśniając, że chodzi tu o współpracę między światem biznesu, nauki, organizacjami społecznymi i administracją. Partnerstwo pomagałoby znaleźć zatrudnienie poprzez programy stażowe i bony zatrudnieniowe.
Zamiast wielkich inwestycji - osiedlowe
- Duży program budowy infrastruktury mamy już za sobą. Teraz trzeba skoncentrować się na tym, co jest blisko ludzi – uważa Nikitorowicz.
Dlatego PO proponuje utworzenie funduszu budowy ulic osiedlowych, z którego powstawałyby mniejsze drogi. Partia obiecuje rozwój budownictwa mieszkaniowego. Politycy wspomnieli też o stworzeniu miejskich ryneczków, gdzie będzie można handlować produktami rolnymi.
- Potrzebujemy w mieście centrów z prawdziwego zdarzenia, cywilizowanych – twierdzi Kusak.
PO obiecuje, że będzie zabiegać o budowę hali widowiskowo-sportowej. W programie znalazła się też budowa bulwarów nad rzeką Białą oraz rewitalizacja parków Planty i Zwierzynieckiego. Ugrupowanie chce ponadto rozbudowy ścieżek rowerowych i systemu rowerów miejskich.
Ochrona zdrowia
Starający się o miejsca w białostockim samorządzie politycy PO wymienili też kilka działań z zakresu ochrony zdrowia.
- Chcemy przeznaczyć w przyszłym budżecie milion złotych na profilaktykę związaną z chorobami nowotworowymi – informuje Marek Chojnowski.
Jego zdaniem potrzebne są również pieniądze na walkę z depresją wśród młodzieży oraz pomoc geriatryczna. Uważa, że lekarze pierwszego kontaktu powinni być przeszkoleni w tym zakresie.
W programie PO w ogóle sporo miejsca poświęcono osobom starszym. Partia chciałaby wprowadzić kartę seniora, dofinansowywać Uniwersytety III Wieku i zorganizować centra aktywności seniora na osiedlach.
Nagroda tolerancji
- Zawsze podkreślaliśmy, że Białystok jest miastem wielokulturowym. Dalej będziemy starać się, by tę wielokulturowość zachować – obiecuje Nikitorowicz i zaznacza, że właśnie z list PO startują osoby prawosławne, Białorusini, Tatarzy i Litwini.
I stąd ciekawy pomysł Miejskiej Nagrody Tolerancji im. Ludwika Zamenhofa.
- Białystok jest predysponowany do tego, by taką nagrodę ustanowić - uważa Nikitorowicz.
Program wyborczy PO mówi ponadto o większej ilości bezpłatnych imprez kulturalnych, kontynuacji budżetu obywatelskiego oraz utworzeniu funduszu wkładów własnych dla NGO-sów. Mowa jest w nim o wsparciu rodzin oraz opieki nad dziećmi.
W przyszłym tygodniu po ulicach Białegostoku będzie jeździł "ambulans" wyborczy PO, który będzie zachęcał do głosowania na tę partię.
ewelina.s@bialystokonline.pl