Lato, jeśli chodzi o politykę, nie jest czasem zbyt intensywnym. Jednak zbliżające się, jesienne wybory parlamentarne nie pozwalają przedstawicielom partii na całkowity letarg. Chociaż kampania oficjalnie jeszcze się nie zaczęła, to robione są niewielkie ruchy, jeśli chodzi o personalia.
Czekanie na ruch
Partia Wiosna nie ma pewności, w jakiej konfiguracji pójdzie do wyborów – czy będzie to samodzielny start, koalicja na lewicy czy porozumienie z Koalicją Obywatelską. Rozmowy trwają, ale działania również.
- W poniedziałek sekretarz generalny Krzysztof Gawkowski mianował mnie na pełnomocnika regionalnego w krajowym sztabie wyborczym, jeśli chodzi o zbliżające się wybory. Wiosna, nie czekając na rozwiązania w Koalicji Obywatelskiej czy też po stronie lewicy, zaczyna przygotowywać się do wyborów – mówi Paweł Krutul. - Cały czas jesteśmy przygotowani na trzy warianty. Mamy obietnice, że do końca tygodnia się wszystko wyklaruje i wtedy przystąpimy regionalnie do rozmów i tworzenia list.
Ludowcy z pierwszymi decyzjami
Porozumienie z Koalicją Obywatelską w dużej mierzy zależy od tego, co zrobi Polskie Stronnictwo Ludowe. W poniedziałek (8.07) lokalny PSL poinformował już, że w województwie podlaskim gotowy jest do startu w ramach Komitetu Wyborczego Polskie Stronnictwo Ludowe – Koalicja Polska. Nie wiadomo jednak, z kim ta koalicja miałaby zostać utworzona - jedyną poważniejszą kandydaturą jest na razie tylko Kukiz'15, ale póki co nie ma w tej sprawie żadnych konkretów.
Przy okazji Ludowcy poinformowali też o pierwszych personaliach na listach. Jedynką do sejmu ma być szef struktur w województwie – Stefan Krajewski, natomiast były marszałek województwa Jerzy Leszczyński ma kandydować do senatu w jednym z okręgów. Prawdopodobnie chodzi o okręg nr 61 z Bielskiem Podlaskim.
Po retencji czas na wołowinę
Wracając do Wiosny – partia, a właściwie jej część – Agro Wiosna, cały czas zajmuje się sprawami rolnictwa. Pochwalili ministra Ardanowskiego za rozpoczęcie programu wsparcia inwestycji w retencję, o który dopominali się od czasu wiosennych susz i zwrócili uwagę na kolejny problem – rynek wołowiny.
- Minister Ardanowski uruchamia działanie dotyczące wsparcia inwestycji w retencję i jest to nasz sukces, ponieważ od wielu miesięcy o ten temat walczyliśmy, podnosiliśmy z uporem maniaka temat retencji wody. 400 mln zł ministerstwo przeznacza na retencję i my to pochwalamy – mówi Sławomir Gromadzki z Agro Wiosny. - Jeśli chodzi o bieżącą sytuację w rolnictwie, apelujemy do ministra Ardanowskiego o interwencję na rynku wołowiny. Dzisiaj mamy tam olbrzymie zachwianie cenowe, co jest efektem afery mięsnej z poprzedniego roku. Do tego dochodzi kwestia planowanego importu wołowiny ze Stanów Zjednoczonych i to powoduje, że polscy rolnicy stoją przed poważnym problemem. To jest kwestia najważniejsza na dzisiaj, ponieważ rynek wołowiny to był nasz rodzynek eksportowy.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl