Kradzież z włamaniem do ciężarówki
Pod koniec ubiegłego tygodnia dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że mogło dojść do kradzieży z włamaniem do jednego z samochodów ciężarowych zaparkowanych w Suwałkach przy ul. Utrata.
- Zawiadamiający twierdził, że wyczuł zapach paliwa, a na parkingu zauważył dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Sprawą zajęli się suwalscy kryminalni. Ruszyli za MAN-em, do którego wsiedli mężczyźni wzbudzający niepokój u zawiadamiającego. W miejscowości Rudniki patrol ruchu drogowego zatrzymał "obserwowaną" ciężarówkę do kontroli - podaje Komenda Miejska Policji w Suwałkach.
Złodzieje paliwa wpadli ręce policji
Jak się okazało, za kierownicą siedział 32-letni obywatel Białorusi, a na miejscu pasażera - 34-latek. W trakcie sprawdzania pojazdu mundurowi ujawnili pojemnik z olejem napędowym, obok którego leżał gumowy wąż do spuszczania paliwa (mokry od oleju) oraz inne przedmioty, m.in. wódka, piwo, artykuły spożywcze, płyny do spryskiwaczy.
W międzyczasie wyszło na jaw, że na parkingu przy ul. Utrata w Suwałkach doszło do kradzieży z włamaniem do samochodu ciężarowego marki Scania, skąd skradziono właśnie paliwo, a z samochodu ciężarowego marki Volvo - alkohol oraz inne przedmioty.
Sprawa jest rozwojowa
Poszkodowani ocenili wartość strat na ogólną kwotę ponad 2600 zł. Sprawa jest rozwojowa. W trakcie prowadzonego postępowania policjanci ujawnili, że ciężarówka, którą poruszali się obywatele Białorusi, jest specjalnie przygotowana do kradzieży, także do przepompowywania paliwa. Zabezpieczono też radiostacje.
32-latek i jego o dwa lata starszy wspólnik zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie.
24@bialystokonline.pl