Już ogłoszono przetarg na opracowanie raportu środowiskowego dla lotniska w naszym regionie. Urząd Marszałkowski szuka wykonawcy badań, które pozwolą ponownie wskazać najlepszą lokalizację tej ważnej dla nas inwestycji. Wykonawca będzie musiał określić plusy i minusy jej umiejscowienia w okolicach wsi Saniki, Sawino i Bagienki pod Tykocinem, przy Topolanach w gminie Michałowo oraz w Kowalowcach, 10 km od granicy Białegostoku, na północ od Zabłudowa.
Po przeanalizowaniu uwarunkowań środowiskowych, takich jak odległość od obszarów chronionych i istniejących szlaków przelotu ptaków oraz oddziaływania lotniska na okolicę (chociażby pod kątem zanieczyszczeń czy hałasu) zostanie wskazane miejsce, w którym inwestycja ma szansę powstać.
Potencjalni wykonawcy raportu mogą składać swoje oferty do 27 lipca. Zostanie wybrany ten, który zaoferuje najniższą cenę. Potem będzie miał rok na przeprowadzenie badań i kilka miesięcy na opracowanie treści dokumentu. Sam raport będzie gotowy pod koniec 2012 r.
Rozpisany właśnie przetarg to już drugie podejście do realizacji lotniska w Podlaskiem. Wcześniejsze (w Sanikach), zniweczyła decyzja Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska negująca prawidłowość raportu i uniemożliwiając tym samym dalsze prace w jego oparciu.
Raport ten sporządziło konsorcjum Arup/Ekoton. Władze województwa chciały, by wykonawca na własny koszt poprawił go w taki sposób, by został zaakceptowany przez GDOŚ. Ten jednak nie wyraził na to zgody. Województwo ma zamiar skierować sprawę do sądu z żądaniem prawie 2 mln zł odszkodowania.
Jeśli teraz raport i wszystkie przygotowania będą przebiegały bez podobnych "wpadek" budowa lotniska zacznie się w 2016 r.