- W miniony piątek pan wojewoda podpisał decyzję w sprawie unieważnienia postępowania na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego - mówi Anna Idźkowska, rzeczniczka wojewody podlaskiego. - Stwierdzono, że nie ma uchybień formalno-prawnych, które mogłyby zadecydować o unieważnieniu konkursu - tłumaczy.
28 czerwca zarząd województwa podlaskiego podjął uchwałę w sprawie ponownego przeprowadzenia konkursu na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Władze regionu miały zastrzeżenia, że komisja konkursowa ocenia tylko wymagania obowiązkowe stawiane kandydatom, a 2 członkinie komisji reprezentujące NSZZ 'Solidarność' były nieobiektywne z uwagi na powiązania z jednym z uczestników konkursu. Ponadto pod adresem innego aplikującego odnotowano wypowiedzi mające charakter dyskryminacyjny w związku z jego orientacją seksualną. Kandydaci nie mieli też możliwości uzupełniania dokumentów.
Nieistotne uchybienia
Zdaniem służb wojewody te okoliczności nie były na tyle istotne, aby unieważnić wynik konkursu, co de facto uczynił zarząd województwa.
Jak w oświadczeniu dla mediów tłumaczyła Aneta Kuberska, dyrektor Wydziału Nadzoru i Kontroli Urzędu Wojewódzkiego, zarząd województwa miał "pełną swobodę w kształtowaniu zasad postępowania konkursowego, w tym zakresie z takiej swobody organizator skorzystał".
Kuberska zaznaczyła też, że "powołani przedstawiciele Zakładowej Organizacji NSZZ 'Solidarność' przy Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku nie zostali wyłączeni od prac w komisji konkursowej (...) Organizator jest obowiązany do władczego ingerowania w skład komisji na każdym etapie jej prac w razie ujawnienia okoliczności uzasadniających wyłączenie, a w przedmiotowej sprawie organizator nie podjął działań zmierzających do zmiany składu komisji, uznając tym samym, iż nie zachodzą ku temu żadne przesłanki".
Obchodzą prawo?
Zdaniem służb wojewody uchwała zarządu województwa "w sposób istotny narusza obowiązujący porządek prawny oraz nosi znamiona obejścia prawa". Nie ustosunkowano się natomiast do wypowiedzi dyskryminujących jednego z kandydatów.
Co oznacza rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody? Nabór aplikacji kandydatów w drugim konkursie na szefa TD miał ruszyć 1 sierpnia.
- Poprzedni konkurs jest ważny - podsumowuje rzeczniczka wojewody. - Wcześniej wybrany dyrektor powinien być powołany.
Sąd niewykluczony
- Zarząd województwa podlaskiego ma prawo wniesienia skargi na to rozstrzygnięcie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku w terminie 30 dni od dnia jego doręczenia - przypomina Paweł Staniurski z Referatu Polityki Informacyjnej z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.
Jak poinformował, o tym, czy do tego dojdzie, zarząd zadecyduje w przyszłym tygodniu. Na razie ponowne przeprowadzenie konkursu na stanowisko dyrektora zostało wstrzymane na mocy rozstrzygnięcia nadzorczego.
W pierwszym konkursie, po rozmowach z kandydatami, najwięcej głosów komisji uzyskał Piotr Adam Półtorak - absolwent lalkarstwa w białostockiej filii Akademii Teatralnej, aktor Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Jest także przewodniczącym rady miejskiej w Wasilkowie. Mówi się, że z uwagi na jego ścisłe związki z PiS-em, apolityczność placówki kulturalnej stałaby pod znakiem zapytania.
ewelina.s@bialystokonline.pl