Pierwsza z unieważnionych uchwał to pomysł radnych PiS. Zaproponowali w niej, by odbyły się konsultacje społeczne, w czasie których zostanie ustalone, na jakich zasadach będą zgłaszane projekty i będzie prowadzone głosowanie w budżecie obywatelskim na 2016 r. Po analizie, urzędnicy wojewody uznali, że uchwała została podjęta z naruszeniem prawa. Nieprzepisowo ograniczono krąg osób, które mogą wziąć udział w konsultacjach (zapis o czynnym prawie wyborczym bądź zameldowaniu w Białymstoku i ukończeniu 16 lat), warunkiem było też podanie numeru PESEL. Oprócz tego termin konsultacji został wyznaczony na dzień przypadający przed wejściem w życie postanowień uchwały.
Drugi z unieważnionych dokumentów to szeroko dyskutowany regulamin konsultacji społecznych. Wg rozstrzygnięcia nadzorczego, radni nieprzepisowo określili w nim sposób wykonania uchwały (organizowanie i przygotowywanie konsultacji oraz przyjmowanie wniosków w tej sprawie jest zadaniem prezydenta miasta) ponadto wśród podmiotów inicjujących przeprowadzenie konsultacji wymienili rady osiedla, których w Białymstoku nie ma.
- Ta uchwała była opracowana przeze mnie, ale została tak zmieniona [zmiany pojawiły się również na wniosek PiS - przyp. red.], że to zupełnie inna uchwała - komentuje prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Zapowiedział, że nie będzie skarżyć rozstrzygnięć nadzorczych wojewody, ale niewykluczone, że zrobi to rada miejska (może wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego).
- Jeśli radni nie będą skarżyć tego postanowienia, jeszcze raz przygotujemy uchwałę, która naszym zdaniem będzie zgodna z prawem - uprzedza Truskolaski.
ewelina.s@bialystokonline.pl