W Narewce nadal istnieją szkoła i ulica im. Aleksandra Wołkowyckiego, lokalnego aktywisty komunistycznego i utrwalacza władzy "ludowej" w powojennej Polsce.
Tymczasem Andrzej Grabowski z podlaskiej Ligi Obrony Suwerenności podkreśla, że raporty V Brygady Wileńskiej AK, działającej w tamtym czasie na Podlasiu i dowodzonej przez mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę", określają Wołkowyckiego jako "organizatora komunistycznego". To właśnie żołnierze tej Brygady wykonali wyrok śmierci na Wołkowyckim i, co stwierdza dokumentacja IPN-u, w jego przypadku nie może być mowy o pomyłce.
Podlascy działacze LOS chcą zmiany niechlubnego patrona. W październiku, po pikiecie, przekazali list protestacyjny do rąk wojewody podlaskiego. Pismo trafiło też do Rady Gminy Narewka, która odrzuciła jednak postulat zmiany nazwy szkoły i ulicy, podając jako powód, że "żyjące jeszcze osoby z terenu Gminy znały Pana Aleksandra Wołkowyckiego, jako człowieka prawego, niezwykle skromnego, pomagającego ludziom".
Po ostatniej pikiecie Ligi, wojewoda podlaski przychylił się do postulatu, przekazując do Rady Gminy Narewka pismo, w którym napisał m.in.: "Według opinii Instytutu Pamięci Narodowej działalność Aleksandra Wołkowyckiego jako komunisty zaangażowanego w budowę zbrodniczego i totalitarnego systemu w Polsce stoi w sprzeczności z działalnością Danuty Siedzikówny "Inki" patriotki polskiej urodzonej niedaleko Narewki, która oddała swe młode życie za wolną i niepodległą Ojczyznę. W związku z powyższym zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą o ponowne, dokładne przeanalizowanie przedmiotowej sprawy i podjęcie ewentualnych działań umożliwiających przychylenie się do prośby Ligi Obrony Suwerenności w Białymstoku."
LOS postuluje, by zamiast Aleksandra Wołkowyckiego ulicy i szkole patronowała pochodząca z okolic Narewki sanitariuszka V Wileńskiej Brygady AK mjr. "Łupaszki", Danuta Siedzikówna ps. "Inka".
ewelina.s@bialystokonline.pl