6 tys. zł straciła 86-letnia białostoczanka. Fałszywy wnuczek tym razem potrzebował pieniędzy, bo miał wypadek samochodowy.
Fot: sxc.hu
We wtorek przed południem do mieszkania 86-letniej białostoczanki zadzwonił telefon. Mężczyzna z drugiej strony słuchawki przedstawił się jako jej wnuk. Oświadczył, że miał wypadek samochodowy i pilnie potrzebuje 6 tys. zł.
Staruszka przystała na prośbę i obiecała, że pomoże rzekomemu wnuczkowi, pomimo że on sam nie będzie mógł przyjść po pieniądze i wyśle po nie znajomego.
Ten pojawił się pod blokiem przy ul. Waszyngtona około godz. 15. Dostał od 86-latki pożyczkę i oddalił się.
Kobieta po pewnym czasie skontaktowała się z rodziną. Wtedy okazało się, że nikt z najbliższych nie miał wypadku i nie potrzebował pieniędzy. O sprawie powiadomieni zostali policjanci z białostockiego komisariatu.
E.S.
Przeczytaj także