Przez blisko tydzień policjanci i strażnicy miejscy patrolowali białostockie ogrody działkowe. W tym czasie, na terenie ogrodu przy ul. Ciołkowskiego funkcjonariusze zauważyli dwie osoby w jednej z mszczących się tam altan. Jak się okazało w budynku był 34-letni mężczyzna i 45-letnia kobieta, oboje bez stałego miejsca zamieszkania.
Mężczyzna przyznał funkcjonariuszom, że włamał się do altany i nielegalnie pobierał prąd z mieszczącego się tam licznika. Dodatkowo wyszło na jaw, że ten sam mężczyzna na przełomie stycznia i lutego włamał się do altany na terenie ogródków działkowych, przy ul. Mickiewicza skąd ukradł antenę, czajnik i artykuły spożywcze wartości ponad 400 zł. Dodatkowo sprawca zniszczył drzwi wejściowe, okno oraz znajdujące się wewnątrz meble. Swoim czynem spowodował straty w wysokości około 1400 złotych. Mężczyzna posiadał przy sobie szereg przedmiotów, najprawdopodobniej pochodzących z włamań do altanek.
34-latek był wcześniej karany za tego typu przestępstwa. Trafił do policyjnego aresztu i został doprowadzony do Prokuratury Rejowej Białystok Południe, gdzie zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.