Pomogą więźniowie i trudna młodzież
W najbliższych dniach zostanie podpisane porozumienie pomiędzy białostockim schroniskiem dla zwierząt a Zakładem Karnym przy ul. Hetmańskiej i Zakładem Poprawczym przy ul. 42. Pułku Piechoty.
Więźniowie skazani za lekkie przestępstwa będą świadczyć nieodpłatną pracę na rzecz schroniska (ustalone już zostały zasady i warunki pracy osadzonych), a na terenie Zakładu Poprawczego zorganizowane będą boksy do przetrzymywania szczeniąt. Młodzi wychowankowie placówki pod nadzorem opiekunów będą dbali o psy, wykonają też dla nich kojce oraz budy. Przygotowania już trwają i jeśli wszystko będzie gotowe do końca miesiąca, to 1 grudnia zostaną tam przekazane pierwsze zwierzęta. Schronisko zadba o ich wyżywienie i leczenie.
- Jest to bardzo ciekawe rozwiązanie, korzystne dla każdej ze stron - mówi zastępca prezydenta Rafał Rudnicki. - Zakład będzie miał możliwość wykorzystania psów w procesie resocjalizacji przebywającej tam trudnej młodzieży, a schronisko będzie mogło odizolować szczenięta od innych psów i uchronić je przed zachorowaniem na groźne dla nich choroby.
Nowe formy edukacji
Wolontariusze oraz pracownicy białostockiego schroniska przygotowali również nową formę edukacji dzieci i młodzieży. Do tej pory na spotkaniach edukacyjnych były pogadanki i multimedialne prezentacje. Od niedawna jednak w szkoleniach uczestniczą zwierzęta. Dzięki temu zainteresowanie dzieci jest dużo większe i łatwiej przyswajają one wiedzę o właściwym traktowaniu zwierząt. Są też uczone poprawnego zachowania się w relacjach człowiek–pies i bezpiecznych kontaktów z obcym czworonogiem.
W planach jest też prowadzenie tego typu zajęć w formie cyklu spotkań z młodzieżą szkolną. Szkoły będą mogły zgłosić się do schroniska i "zamówić" takie zajęcia u siebie.
Co więcej, wprowadzony zostanie nowatorski na skalę kraju program edukacyjny uwrażliwiający dzieci na los zwierząt - "Schroniskowy przyjaciel - pies z klasą", który zakłada działania przygotowujące maluchy do kontaktu z czworonogiem. Ma on polegać na przyjęciu przez klasę jednego psa pod opiekę, zapewnieniu przez dzieci - poprzez wspólne działania – utrzymania zwierzaka, bezpośrednich spotkaniach z nim na terenie schroniska oraz aktywnych poszukiwaniach dla niego nowego właściciela.
Dotychczasowe działania wolontariuszy ukierunkowane na adopcję psów w starszym wieku sprawiły, że w październiku do adopcji oddano 12 psów powyżej 7. roku życia. Najstarsza suczka, która dostała nowy dom, miała 14 lat. Znalazł się również opiekun dla najstarszego amstafa w białostockim schronisku.
ewa.r@bialystokonline.pl